Paweł Małaszyński wyśmiał Brodzik w teatrze!? Nienawidzą się?
Gdy w serialu „Magda M” Paweł Małaszyński (38 l.) i Joanna Brodzik (41 l.) grali zakochanych, mówiono o ich romansie. Tymczasem okazuje się, że aktorów łączy nieco inne uczucie...
Poniedziałkowy wieczór, teatr Capitol. Właśnie odbywa się premiera spektaklu „Di, Viv i Rose”.
Dla Joanny Brodzik rola w tym przedstawieniu jest ogromnym przeżyciem. Aktorka wraca na deski teatru po 12 latach.
Na premierze pojawiło się wiele znanych osób, a także znajomych celebrytki , od których zapewne oczekiwała wsparcia i otuchy.
Na widowni zasiadał także Paweł Małaszyński, który w serialu „Magda M” wcielał się w ukochanego bohaterki granej przez Joannę.
Jednak ci, którzy spodziewali się, że będzie dopingował dawną koleżankę z planu bardzo się pomylili.
Paweł przez całe przedstawienie nie krył niechęci, kiedy wszyscy klaskali, on nie bił braw.
Do jednego ze znajomych powiedział nawet, że nazwać Capitol teatrem to gruba przesada.
A na bankiecie prosił żonę, Joannę Chitruszko, by szybko wyszli" – zdradza „Na żywo” świadek wydarzenia.
To dość zaskakujące, bo kiedy Małaszyński i Brodzik grali parę w serialu, pojawiły się plotki, że w rzeczywistości także mają się ku sobie.
Spekulowano jednak, że to niemożliwe, bo nawet niespecjalnie za sobą przepadają.
Powodem miały być gwiazdorskie zachowania Brodzik, które Małaszyńskiemu nie mieściły się w głowie.
Jak widać uczucia niechęci nadal są w nim żywe.