Paweł Wawrzecki: Pierwszy kryzys w małżeństwie z milionerką!?
W małżeńskiej idylli Pawła Wawrzeckiego (60 l.) i bogatej bizneswoman ze Stanów pojawiła się pierwsza rysa...
Gdy po rozstaniu z Agnieszką Kotulanką (58 l.) spodziewał się, że resztę życia spędzi w samotności, uczucie do amerykańskiej milionerki Izabeli Roman przywróciło mu wiarę w sens życia we dwoje.
Od początku ta miłość wystawiona była na poważną próbę.
Aktor ma swoje życie w Polsce, obowiązki zawodowe, a przede wszystkim niepełnosprawną córkę Anię (31 l.), która ojcowskiego czasu i czułości bardzo potrzebuje.
Poślubiona w 2009 r. Izabela także nie ma ochoty na życiową rewolucję. Odniosła gigantyczny sukces w branży farmaceutycznej w Stanach i zmiana miejsca zamieszkania nie leży w jej interesie.
Jednak przez wiele lat ich miłość na odległość sprawdzała się. Pan Paweł cztery razy w roku jeździł do ukochanej do Chicago i przez kilka tygodni wcielał się w rolę idealnego pana domu.
Po powrocie do Polski dbał, by uczucie wciąż było gorące. Spędzał godziny, rozmawiając przez skype, przed zaśnięciem pisał długie maile.
Dzięki temu w małżeństwo nie wdarła się monotonia, która zabiła wcześniejszy związek aktora.
Jednak na małżeńskiej idylli pojawiła się rysa. Problem zaczął się, gdy żona nie przyjechała na ważną dla artysty uroczystość odciśnięcia dłoni na Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach.
Potem nie mogli się porozumieć co do przyjazdu aktora do USA.
"Dzieje się coś złego, ale Paweł nie mówi dużo. Na pewno chce, by było dobrze" – mówi tygodnikowi "Świat i Ludzie" znajomy aktora.
Czyżby miłość na odległość okazała się trudniejsza, niż się spodziewał?