Reklama
Reklama

Pawłowicz komentuje "Ucho prezesa"! "Lewackie bluzgi. W rzeczywistości jestem bardzo ładna"

Krystynie Pawłowicz (64 l.) niespecjalnie przypadł do gustu najnowszy odcinek "Ucha prezesa", w którym ją sparodiowano...

Krystynie Pawłowicz (64 l.) niespecjalnie przypadł do gustu najnowszy odcinek "Ucha prezesa", w którym ją sparodiowano...

Serial "Ucho prezesa" cieszy się ogromną popularnością w sieci.

Na każdy nowy odcinek czeka rzesza fanów, ale okazuje się, że i osoby związane z Prawem i Sprawiedliwością śledzą poczynania Roberta Górskiego.

W ostatnim odcinku "Ucha..." do gabinetu prezesa zawitały Agata Duda i Angela Merkel. Jednak to pojawienie się Krystyny Pawłowicz doprowadziło do niezłego zamieszania!

Posłanka obejrzała serial, ale nie zachwyciła się przesadnie tym, jak została sparodiowana. 

Pawłowicz uważa, że to wina "lewackich mediów", które zniekształcają jej wizerunek, bo ona "w rzeczywistości jest bardzo ładna"! 

Reklama

"Wyobrażenie ukształtowane hejtami i bluzgami lewactwa. Jako odbiorca zapewne jedynie lewackich mediów, nie wie, że w rzeczywistości jestem bardzo ładna, bardzo miła dla miłych, życzliwa, łagodna i uśmiechnięta. Owszem, lubię sałatki, a pan Górski zapewne tłustą golonkę i zwyczajną z rożna plus ogórek kiszony. I ma do tego prawo, aby nie mlaskał. Mam ekspresję i żywiołowość potrzebne w polityce, lepsze od jego, bo oryginalne i własne. 

Panu Robertowi Górskiemu, jako prawdziwemu dżentelmenowi, najwyraźniej zastępczo osobiście ulżyło też po bardzo śmiesznym „rzucie" niby "moją” skromną, niewieścią osobą na „glebę”. Po wywiadzie dla GW, mógł wreszcie mi prawie realnie przyłożyć. Tylko aktorki szkoda" - pisze Krystyna.

Lubicie "Ucho prezesa"?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krystyna Pawłowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy