Pela nie wytrzymał i przerwał milczenie po rozstaniu z Kaczorowską: "Nie porzuciłem rodziny"
Od kilku tygodni prasa żyje nagłym rozstaniem Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli. Małżonkowie do tej pory uchodzili za wzorową rodzinę, jednak wszystko wskazuje na to, że w ich relacji od dłuższego czasu nie układało się najlepiej. Teraz tancerz przerwał milczenie i wyjawił prawdę na temat rozstania!
Agnieszka Kaczorowska początkiem października zaszokowała fanów z całej Polski, a to za sprawą ogłoszenia nagłego rozstania ze swoim mężem. Serialowa Bożenka i Maciej Pela wydawali się być niezwykle dobrani, w mediach społecznościowych epatowali miłością, a na okładkach kolorowych magazynów zapewniali o bezgranicznej miłości.
Do tej pory Maciej i Agnieszka nie komentowali sprawy, jednak fotoreporterzy już przyłapali Agę na "schadzce" z innym, a teraz głos w całej sprawie zabrał nie kto inny jak Pela!
Maciej Pela do tej pory nie komentował doniesień na temat rozstania z żoną, jednak dziś czara goryczy się przelała i ten nie wytrzymał. Za pośrednictwem mediów społecznościowych zabrał głos i w długim wpisie zareagował na zaistniałą sytuację.
Tancerz nie kryje, że przez ostatnie tygodnie mierzył się z wieloma kłamstwami na swój temat i nie zamierza dalej udawać, że wszystko jest ok. Maciej czuł się przytłoczony i ostatecznie wylądował na terapii, jednak mógł liczyć również na wsparcie przyjaciół i rodziny.
"Przez ostatnie 2 miesiące przeczytałem tyle kłamstw na swój temat, że gdyby nie rodzina, mój najlepszy przyjaciel, życzliwi znajomi czy leki i terapia, nie wiem, jakbym to dźwignął. I choć wiem, że to, co pisano o mnie, jest bzdurą, to ciężko było przełknąć niektóre komentarze" - wyznał we wpisie.
Pela wyjawił kłamliwe komentarze, które usłyszał na swój temat. Przyznał, że słyszał, iż "uciekł od rodziny, gdyż znudziły mu się córki i żona".
"Gdy przeczytałem, że "znudziła mi się zabawa w tatusia", zalała mnie ogromna frustracja, złość i poczucie niesprawiedliwości. Zawsze byłem tatą na 100%. Zawsze dawałem wszystko rodzinie. Zawsze byłem zaangażowany. Teraz też chciałbym być obecny każdego dnia w życiu dziewczynek. Nawet na chwilę, bo nigdy nie wiadomo, kiedy będą mnie potrzebować. I jeśli jacyś ludzie w mediach/socialach/gazetach zrzucają na mnie winę za to, że odebrano mi możliwość bycia przy swoich dzieciach każdego dnia, to mówię STOP" - zaapelował do fanów.
W tym samym poście odniósł się do plotek na temat powodów rozstania. Były ukochany Kaczorowskiej napisał, że to nie on zakończył małżeństwa, nie zdradził żony i nie porzucił dzieci.
"Wbrew temu co twierdzą niektórzy: nie porzuciłem rodziny, nie skoczyłem w bok, nie znudziło mi się tatusiowanie, nie stwierdziłem, że pora na coś nowego, nie zmęczyłem się rodzicielstwem. I nie będę obojętny wobec kłamstw na mój temat" - podkreślił.
W komentarzach pod wpisem pojawiło się wiele słów pocieszenia, a duża część internautów była zainteresowana jego spostrzeżeniami w temacie rozstania.
Przeczytajcie również:
Agnieszka Kaczorowska zdecydowała się na szczere wyznanie. Ma ważny przekaz do fanów