Penelope Cruz porzuca Los Angeles
Hiszpańska aktorka Penelope Cruz przygotowuje się właśnie do przeprowadzki do Nowego Jorku. Aktorka twierdzi, że zmęczyło ją życie w "opętanym na punkcie filmów" Los Angeles.
Znana z takich filmów jak "Vanilla Sky" i "Elegia" 34-letnia aktorka wyznała, że w Hollywood czuje się bardzo samotna, dlatego teraz planuje dzielenie swojego czasu pomiędzy Nowym Jorkiem i Madrytem.
"Po kilku latach spędzonych w Los Angeles, doszłam do wniosku, że nie chcę tam dłużej mieszkać. Lepiej będzie, jeśli podzielę swój czas między Nowy Jork i Madryt, gdzie mieszka moja rodzina" - powiedziała gwiazda.
Aktorka dodała, że jednym z jej ulubionych nowojorczyków jest Woody Allen, reżyser filmu "Vicky Christina Barcelona", w którym Cruz zagrała jedną z głównych ról. "On mówi to, co myśli, inaczej niż wielu ludzi, których poznałam w Los Angeles".