Peter Andre w szpitalu
Australijski piosenkarz Peter Andre (34 l.) wylądował w szpitalu z powodu złego samopoczucia. Lekarze nie wiedzą, co może być tego przyczyną.
Medycy póki co są zbici z tropu. Andre poczuł się źle w ubiegłą sobotę w swoim domu w Surrey. Jego żona, modelka Jordan (28 l.), zadzwoniła na pogotowie.
Piosenkarz został w szpitalu na obserwacji do niedzieli, jednak kilkanaście godzin po wypisaniu trafił tam ponownie.
Rzecznik prasowy pary mówi: "Z Peterem jest bardzo źle. Ma mnóstwo badań, ale nikt nie wie, jaka jest przyczyna choroby. Nie umiem powiedzieć, kiedy wróci do pracy".
Przyjaciel Andre zdradza, że kiedy przyjechało pogotowie, był on tak słaby, że potrzebował pomocy przy wsiadaniu do karetki.
"Jordan szaleje ze zmartwienia. Zrobi wszystko, żeby dowiedzieć się, co się z nim dzieje".
Peterowi i Jordan w czerwcu urodzi się drugie dziecko.