Reklama
Reklama

Piasecki przerwał milczenie po śmierci Rewińskiego. Zwrócił uwagę na coś bardzo ważnego

Wiadomość o śmierci Janusza Rewińskiego zaskoczyła wszystkich i wywołała wielkie poruszenie wśród Polaków. Głos w tej sprawie postanowił zabrać wieloletni przyjaciel aktora, satyryk Krzysztof Piasecki. W najnowszym wywiadzie mówi o początkach problemów zdrowotnych popularnego "Siary" oraz kulisach ich współpracy. "On bardzo lubił pieniądze, ale to nie był facet, który za pieniędzmi poszedłby wszędzie" - wyznał Piasecki.

Wieści o śmierci Janusza Rewińskiego napłynęły do nas we wtorek, 4 czerwca przed południem. Tę smutną wiadomość przekazał syn aktora Jonasz.

"Przez wiele lat Tata dawał radość i uśmiech nie tylko nam, ale i wszystkim wokół. Teraz świat jest jakby taki sam, ale uśmiechu nagle zabrakło. Janusz Rewiński. Aktor, satyryk, poseł na Sejm I kadencji. W trudnych momentach pocieszał nas mówiąc “fokus na pozytyw!"... Ale czy dzisiaj to jeszcze możliwe? Dziękujemy za wszystko. Gdziekolwiek teraz jesteś, mamy nadzieję że “mają rozmach". Buenas noches, Senior Siarra!" - tymi słowami syn pożegnał Janusza Rewińskiego.

Reklama

Wieloletni przyjaciel wspomina Rewińskiego. Mówi o czymś bardzo istotnym

Przez lata Janusz Rewiński angażował się w wiele projektów. Grał w komediach Janusza Machulskiego, w serialu TVP "Tygrysy Europy". Udzielał się także  w Kabarecie Olgi Lipińskiej, a z Krzysztofem Piaseckim, na antenie TVN prowadził popularny program satyryczny "Ale plama". 

To właśnie Piasecki tuż po śmierci Rewińskiego udzielił wywiadu "Faktowi", w którym wspomniał o początkach problemów zdrowotnych popularnego "Siary". 

"Janusz miał pierwsze załamanie stanu zdrowia po całym cyklu "Plam". Wylądował wtedy w szpitalu. Potem się dowiedziałem, że to chodziło o rodzaj cukrzycy. Pytałem go, czy sobie bada cukier, to powiedział, że nie. Wie pani, mężczyźni tak mają podobno, że się nie leczą" - wyznał Piasecki. 

Satyryk zdecydował się opowiedzieć także o tym, jak współpracowało się z Januszem Rewińskim. Zwrócił uwagę na coś bardzo istotnego. Mianowicie pan Janusz skrupulatnie dobierał projekty w których chce występować. 

"Zawsze cenił bardzo wysoko poziom artystyczny. Podpisał umowę z TVN-em w czasie, kiedy myśmy robili "Ale plama". Miał kręcić jakiś serial, który miał realizować Juliusz Machulski. Gdy dowiedział się, że już nie Machulski będzie reżyserował i że obsada się zmieniła, zrezygnował, choć miał główną rolę. On bardzo lubił pieniądze, ale to nie był facet, który za pieniędzmi poszedłby wszędzie" - podsumował Krzysztof Piasecki.

Zobacz też:

To Janusz Rewiński miał zagrać tę kultową rolę. Nie uwierzysz, o jaką produkcję chodzi

Janusz Rewiński w ostatnich latach usunął się w cień. Oto co robił słynny "Siara"


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Janusz Rewiński | Krzysztof Piasecki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama