Reklama
Reklama

Piaseczny zaliczył porażkę. Zabiera głos ws. Steczkowskiej

Andrzej Piaseczny 24 lata temu w Kopenhadze wystąpił w konkursie Eurowizji i przekonał się, jak kapryśna jest jego publiczność. To była ogromna porażka zarówno dla artysty, jak i TVP. Jak dzisiaj wokalista komentuje ponowny udział Justyny Steczkowskiej Eurowizji?

Andrzej Piaseczny zaliczył porażkę na Eurowizji

Andrzej Piaseczny jest jednym z bardziej rozpoznawalnych muzyków polskiej sceny muzycznej. Ma na koncie wiele osiągnięć i wygranych w licznych konkursach. W swojej karierze zdarzyło mu się też reprezentować Polskę w konkursie Eurowizji. Nie był to jednak udany występ. Piasek zajął 20. miejsce na 23 reprezentacje. Po jego porażce Polska nie mogła wysłać reprezentanta na kolejny konkurs, a sam artysta odsunął się w cień i zaczął mieć problemy z tworzeniem kolejnych utworów, tak mocno przeżywał swoje niepowodzenie.

Reklama

"To był dramat. Siadałem nad kartką, próbowałem pisać i nic. Nagraliśmy wtedy kilka piosenek. Fatalnych. Wdzięczny jestem firmie fonograficznej, że nie pozwolili nam tego wydać. Nagle okazało się, że cała ekipa telewizyjna się ode mnie odwróciła. Jakby nikt wcześniej nie wiedział, jak ten występ miał wyglądać. Po powrocie nikt nie zaprosił mnie nawet do rozmowy na antenie. Pojechaliśmy wspólnie z TVP, wróciłem sam" - wspominał Piaseczny czas po powrocie z Eurowizji w rozmowie z Edwardem Tauzowskim.

Andrzej Piaseczny zabiera głos w sprawie Justyny Steczkowskiej

Andrzej Piaseczny nie lubi wracać do tamtego czasu. Podziwia jednak Justynę Steczkowską, która postanowiła ponownie wziąć udział w Eurowizji. Już w ubiegłym roku próbowała swoich szans, jednak przegrała preselekcje z Luną. W tym roku za to była niepokonana. W Wielkim Finale Kwalifikacji do Eurowizji 2025 zajęła 1 miejsce, zdobywając 39 % wszystkich głosów. Tym samym Steczkowska po 30 latach wraca na Eurowizję i będzie reprezentować nasz kraj w 69. Konkursie Piosenki Eurowizji w Bazylei.

"Justyna jest tytanem pracy, znamy się wiele, wiele lat i naprawdę podziwiam to, że właściwie ona nie ma czasu chyba na odpoczynek albo odpoczywa na tyle prędko, że naprawdę ilość wyzwań, które podejmuje, jest wyjątkowo duża" - chwali Steczkowską Piaseczny w rozmowie z Plejadą.

Piaseczny wspomniał o wieku

Wokalista podziwia upór Justyny. 30 lat temu Steczkowska zaśpiewała na Eurowizji z Dublinie i zajęła 18 miejsce. Teraz chce ten wynik co najmniej poprawić. 

"I też chcę powiedzieć, że to jest przykład tego, że warto jest dążyć bardzo mocno do swojego celu, bo przecież to nie pierwszy moment, kiedy Justyna zabiegała o tę nominację. Ubiegłoroczny występ nie dał jej tego sukcesu, ale tym fajniej, że pokazuje młodziakom właśnie, że my nieco starsi... Chciałbym tutaj uniknąć kwestii wiekowych, ale jednak nieco starsi... nieczęsto gra nas radio. Natalia Kukulska nagrała genialną płytę, która jest właśnie płytą radiową, a niespecjalnie się jej słyszy, stąd myślę sobie, że obecność Justyny jest dowodem na to, że mamy ciągle coś do zaproponowania i trafiamy na swoich odbiorców, na swoich widzów. Przecież to dzięki ich głosom Justyna dostała tę nominację" - podkreśla.

Andrzej Piaseczny doskonale wie, jak kapryśna bywa Eurowizja i jak trudno przewidzieć jej wynik. Zapytany o  szanse Justyny Steczkowskiej odpowiada:

"Pojęcia nie mam. To jest ogromna niespodzianka. Eurowizja zawsze jest pełnym wachlarzem charakterów nie tylko muzycznych, więc to jest kompletnie nieprzewidywalny konkurs i będę z zapartym tchem śledził występ Justyny na pewno" - podsumowuje Andrzej Piaseczny.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Santor zaskoczona udziałem Steczkowskiej w Eurowizji. Pamięta jej występ w Opolu

Eurowizja 2025: To ona będzie reprezentowała Polskę

Już wskazali zwycięzcę Eurowizji. Niespodziewany zwrot dla Steczkowskiej

Wielkie poruszenie po preselekcjach Eurowizji. Internet wrze od komentarzy

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Justyna Steczkowska | Andrzej Piaseczny | eurowizja 2025
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy