Reklama
Reklama

Pieczyńska trzyma krótko dorosłego syna!

Małgorzata Pieczyńska (53 l.) jest bardzo dumna ze swojej pociechy. Uważa, że jej surowe wychowanie wyszło chłopakowi tylko na dobre...

Aktorka dopiero niedawno zaprezentowała światu swojego syna Victora (22 l.), z którym coraz częściej zaczęła pokazywać się na salonach.

Mężczyzna wzbudził spore zainteresowanie fotoreporterów, a prasa kolorowa okrzyknęła go nowym ciachem polskiego show-biznesu. 

Nic więc dziwnego, że dumna mama zaczęła coraz chętniej opowiadać o swoim jedynaku. A powodów do dumy ma całkiem sporo, bo chłopak jest podobno świetnie wychowany i ułożony.

Pieczyńska przyznała, że to zasługa tego, iż trzymała młodzieńca dość krótko. W wychowaniu przez lata była wierna tylko jednej zasadzie: do 5. roku życia chowaj syna jak księcia, od 5. do 15. jak niewolnika, a od 15. jak przyjaciela. I trzeba przyznać, że była w tym bardzo konsekwentna.

Reklama

Cukierkowe życie chłopaka skończyło się więc dość szybko, bo już w momencie, gdy poszedł do szkoły.

"Stosowałam pruski dryl. Miało być dużo obowiązków i dyscypliny, a rozrywka w porcji mocno limitowanej" - mówi tygodnikowi "Świat i Ludzie".

Teraz Małgorzata nieco się opamiętała i postanowiła nieco odpuścić. Stara się zbudować z nim przyjacielskie relacje. Victor nie musi już spełniać jej poleceń i oczekiwań ani żyć według zasad, które ustaliła.

Spodziewaliście się, że z niej taka surowa matka?


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Pieczyńska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy