"Piekielny hotel": Dorota Wellman ma szansę wygryźć Rozenek!
Jeśli program "Piekielny hotel" prowadzony przez Małgorzatę Rozenek (33 l.) nie zyska widzów, kolejną edycję może poprowadzić... Dorota Wellman (54 l.).
To miał być kolejny sukces Małgosi Rozenek. Po tym, jak zdobyła sympatię widzów programem "Perfekcyjna Pani Domu", jej szefowie w TVN wierzyli, że podbije serca widzów także nowym formatem "Piekielny hotel".
Niestety, po trzech pierwszych odcinkach oglądalność show wynosi średnio 1,65 miliona widzów. Dla porównania: "Rolnik szuka żony" gromadzi przed telewizorami ponad 4 miliony widzów.
- Jeśli oglądalność "Piekielnego hotelu" się nie zwiększy, Rozenek może nawet stracić program - zdradza "Na Żywo" pracownik TVN-u.
Dyrektor programowy stacji Edward Miszczak, który dotychczas był pod ogromnym wrażeniem Małgosi, jest zaniepokojony. Czy podejmie decyzję o zmianie prowadzącej?
Na korytarzach coraz częściej mówi się, że Rozenek może zastąpić Dorota Wellman (54), gwiazda "Dzień Dobry TVN".
Jak łatwo się domyślić, Małgorzata, która dotąd była jedną z największych gwiazd stacji, jest rozczarowana. Tym bardziej że praca na planie "Piekielnego hotelu" wymaga od niej wielkiego zaangażowania i spędzania czterech dni w tygodniu poza domem, z dala od ukochanego Radka.
- Działam od wczesnego rana do późnej nocy. Nawet gdy kamery są już wyłączone, nadal pracuję nad tym, by wyprowadzić hotele z tarapatów - mówiła na łamach "Tele Tygodnia".
Ujawniła, że odwiedzane przez nią hotele są dalekie od ideału, a horrorem są szczególnie brudne łazienki i pościel. Dla kobiety, która w swoim domu utrzymuje sterylną czystość, nocleg w takich warunkach musi być traumą...
Jak udało nam się dowiedzieć, w TVN-ie mówi się, że Rozenek okazała się na ten format za mało wyrazista. W programie lepiej sprawdziłby się ktoś bardziej temperamentny i podobny do Magdy Gessler, której "Kuchenne rewolucje" od lat nie tracą popularności. Taka właśnie pełna wigoru osoba od lat pracuje w TVN. I marzy o prowadzeniu własnego programu.
- Chciałabym popodróżować zawodowo. Interesuje mnie reportaż, chciałabym wyruszyć w Polskę i być bliżej ludzi, bo jestem dalej, niżbym chciała. Interesuje mnie Polska dalej od Warszawy - powiedziała Dorota Wellman w ubiegłym roku.
Choć brana była pod uwagę, ostatecznie przegrała z Małgorzatą.
- Miała wielu zwolenników, bo jest wygadana, potrafiłaby zakląć, ale też przytulić, gdy trzeba. To ciepła babka, którą widzowie uwielbiają. Małgorzata zaś, choć piękna i perfekcyjna, jest chłodna, co niestety przebija przez ekran - kwituje informator.