Piękna gwiazda skoczyła z szóstego piętra, by ratować się przed pożarem. W mieszkaniu nie była sama...
Maya Nitao zmarła 25 marca w Sao Paulo. Znana miss piękności miała przed sobą całe życie. W dniu śmierci była zaledwie 26-latką. Niestety, umarła w strachu, po podjęciu niemożliwej decyzji - sposobu, w jaki opuści świat. Modelka musiała bowiem skoczyć z szóstego piętra budynku, by choć spróbować uratować się przed pożarem. Oto szczegóły.
Maya Nitao pracowała jako modelka i przez lata zdobyła aż dziewięć tytułów konkursach miss. W styczniu 2023 roku osiągnęła największe wyróżnienie w swojej karierze, tytuł Miss Paraiba - jednego ze stanów Brazylii.
Dziewczyna mieszkała razem z bratem w wieżowcu w ekskluzywnej dzielnicy Sao Paulo. 25 marca w apartamencie dziewczyny wybuchł pożar, a ogień odciął jej możliwą drogę ucieczki. Z ogniem starało się poradzić sobie kilkanaście wozów strażackich, jednak bezskutecznie. Maya wyskoczyła z szóstego piętra, próbując się ratować. Choć przeżyła upadek, wylądowała w szpitalu. Jej stan był bardzo ciężki.
Modelka przeżyła jeszcze kilka godzin. Niestety, nie udało się jej uratować. Co gorsza, to mogła być podwójna tragedia... W apartamencie znaleziono brata modelki, który zatruł się dymem. Jego stan był ciężki, ale stabilny.
Przedstawiciele Konkursu Piękności Miss Brasil skomentowali sytuację w mediach społecznościowych.
"Była młodą kobietą pełną życia i entuzjazmu, gotową do walki o tytuł Miss Brasil Mundo. Modlimy się o powrót do zdrowia jej brata i składamy najszczersze kondolencje całej jego rodzinie, przyjaciołom i fanom".
Maya była bardzo blisko ze swoją rodziną. W social mediach chętnie publikowała zdjęcia z bratem, tatą czy przyjaciółmi. Kondolencje spływają w komentarzach - nie tylko na profilu dziewczyny, ale także jej brata, który powoli dochodzi do siebie po tragedii.
Tata dziewczyny, który jest znanym brazylijskim dziennikarzem i biznesmenem, na swoim Instagramie od kilku dni udostępnia filmiki z prywatnych folderów, które przedstawiają córkę w szczęśliwych momentach życia. Pod jednym z nagrań napisał "Ból jest nie do zniesienia". Jego znajomi i rodzina nie dowierzają, co się wydarzyło i życzą mu dużo siły.
Ojciec modelki udostępnił również nagranie syna, który wychodzi ze szpitala. Na wideo widać, że chłopak nie jest w stanie stanąć jeszcze na własne nogi, a do tego zalewa się łzami, gdy tylko widzi bliskich. Nie jest w stanie poradzić sobie z tragedią, która spotkała jego ukochaną siostrę.
Mimo to niektórzy wciąż mają nadzieję, że życie dla rodziny zmarłej jeszcze będzie piękne. Jeden z obserwujących napisał "Co za ulga. Tak trudno byłoby stracić dwójkę dzieci w takiej tragedii".
Według oficjalnych doniesień, pożar zaczął się w środku, jednak nadal nie ustalono, co było jego przyczyną.
"Zaczęło się w środku. Nie mamy jeszcze informacji o przyczynie, jednak pożar nie rozprzestrzenił się na inne mieszkania" - przekazał rzecznik straży pożarnej.