Reklama
Reklama

Pierwsze spięcie między Górniak i Sablewską

Jak było do przewidzenia, na relacjach Edyty Górniak z Mają Sablewską zaczynają pojawiać się pierwsze rysy. Ostatnio piosenkarka przez dwa dni nie odbierała telefonów od menedżerki.

Praca z Edytą Górniak (38 l.) nie należy do najłatwiejszych. Nawet osoba o anielskiej cierpliwości, a taką bez wątpienia jest Maja Sablewska, była menedżerka Dody, zaczyna mieć już dość nieprzewidywalnej gwiazdy.

Magazyn "Gwiazdy" donosi, że Sablewska zaczyna tracić kontrolę nad Edzią. Coraz więcej jej obowiązków przejmuje Piotr, mecenas Górniak. To on negocjował jej kontrakt dotyczący udziału w "Tańcu z gwiazdami", a teraz podobno pośredniczy nawet w kontaktach między piosenkarką i mediami.

Według informacji magazynu, panie coraz gorzej się dogadują. Po ostatnim spięciu Edyta przez dwa dni nie odbierała telefonów od menedżerki. A ta zaczęła szukać nowych gwiazd, dla których mogłaby pracować.

Reklama

Wszystko wskazuje na to, że Górniak rozstanie się z kolejnym menedżerem. Najwyraźniej jej karierę Edyty prowadzić wyłącznie zakochany w niej mężczyzna.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maja Sablewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy