Reklama
Reklama

Pijany gwiazdor zdemolował pokój hotelowy

Charlie Sheen trafił we wtorek, 26 października, rano do szpitala po tym, jak znaleziono go nagiego w stanie upojenia alkoholowego w zdemolowanym pokoju w hotelu w Nowym Jorku.

Jak donosi gazeta "The New York Post", ochrona w luksusowym hotelu Plaza wezwała ambulans do aktora około 2 nad ranem.

W apartamencie wynajmowanym przez gwiazdora serialu "Dwóch i pół" zastano liczne zniszczenia, w tym połamane meble i zerwany żyrandol. Jak donosi "The New York Post", 45-letni Sheen powiedział przybyłym na miejsce policjantom, że tego wieczoru imprezował na mieście.

Według jego zeznań, gdy powrócił do pokoju hotelowego w towarzystwie nowo poznanej kobiety, zauważył brak portfela, w wyniku czego wpadł w szał.

Reklama

Była żona Sheenam aktorka Denise Richards, która zatrzymała się w tym samym hotelu w osobnym pokoju, towarzyszyła mu w drodze do szpitala. Sheen i Richards, rozwiedzeni w 2006 roku po czterech latach małżeństwa, spędzali w Nowym Jorku weekend wraz ze swoimi córkami, 6-letnią Sam i 5-letnią Lolą.

Na początku tego roku Sheen został skazany na 30 dni pobytu w ośrodku odwykowym po przyznaniu się przez niego do zarzutu stosowania przemocy domowej wobec jego obecnej żony - Brooke Mueller, z którą ma roczne bliźnięta, Boba i Maksa.

Według najnowszych doniesień portalu UsMagazine.com, szkody spowodowane przez aktora w pokoju hotelowym zostały oszacowane na 7 tysięcy dolarów.

Informator portalu zdradził, że przed spowodowaniem burdy aktor zażywał kokainę w towarzystwie prostytutki. Sheen ma pozostać do środy pod obserwacją psychiatryczną w szpitalu w Nowym Jorku.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Charlie Sheen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama