"Piłam za dużo"
Aktorka Izabela Trojanowska przyznała się publicznie do swojej choroby alkoholowej oraz załamania nerwowego, które przeszła w związku z rozwodem...
"Przeżyłam załamanie nerwowe" - wyznaje gazecie "Super Express". "Ale jeśli przez to zdarzyło mi się upić - to już przeszłość. Każdemu człowiekowi, gdy ma poważne kłopoty, zdarza się wypić kilka lampek za dużo. Zdarzyło się i mnie, ale mam to już za sobą" - mówi.
"Pokonałam depresję i smutek związany z osobistymi kłopotami. Przyzwyczaiłam się, że muszę radzić sobie sama i coraz bardziej mi się takie życie w pojedynkę podoba, nie potrzebuję pomocy".
Przypomnijmy, że Trojanowska przeżyła z mężem prawie trzydzieści lat. Z tego związku narodziła się córka Roxanna (17 l.).
Mąż po trzydziestu wspólnie spędzonych latach odszedł do innej kobiety, młodszej. Rozstanie było powodem zaglądania aktorki do kieliszka. Wpadła ona w nałóg, jednak udało jej się wyjść na prostą. Nadal gra w "Klanie" i planuje występy.
Należy jednak pamiętać, że alkoholikiem zostaje się do końca życia...