Pilna wiadomość Bosackiej po rozstaniu z mężem. Ma im do powiedzenia tylko jedno
Katarzyna Bosacka przeżywa jedne z najtrudniejszych tygodni w swoim życiu. Wszystko przez odejście męża, z którym byli w związku od wielu lat. Mężczyzna podobno odszedł do innej kobiety, co ściągnęło na niego gniew mediów i fanów celebrytki. Bosacka właśnie pierwszy raz tak obszernie zabrała głos w sprawie.
Polskie media plotkarskie od kilkunastu dni gorąco żyją rozstaniem między Marcinem Bosackim a jego żoną. Katarzyna Bosacka po 26 latach wspólnego życia nagle usłyszała od męża, że ten odchodzi. Zdaniem tabloidów powodem rozstania jest romans Bosackiego z inną kobietą. Z oczywistych względów cała sytuacja głęboko zasmuciła dziennikarkę, która mimo to starała się nie załamać i pozostać aktywną w sieci.
Nie ma wątpliwości, że wiadomość o rozejściu się Bosackich była dla wielu osób szokiem. Przecież oboje zaledwie miesiąc wcześniej udzielili wywiadu, w którym podkreślali wzajemną miłość, szacunek i przywiązanie. Dziś tamte deklaracje wydają się ze strony Bosackiego niesamowicie kłamliwe. Nic więc dziwnego, że fani jego małżonki szybko obrócili swój gniew właśnie przeciwko mężczyźnie.
Od momentu ujawnienia zdrady i rozstania Katarzyna Bosacka od czasu do czasu pojawiała się w mediach, ale bolesnego dla siebie tematu początkowo unikała. Opublikowała tylko na Facebooku krótką wiadomość dla dziennikarzy: "W związku z licznymi pytaniami dziennikarzy oświadczam, że nie zamierzam komentować w jakikolwiek sposób w mediach tej trudnej, dla mnie i mojej rodziny, sytuacji. To moje jedyne i ostateczne oświadczenie w tej sprawie".
Najwyraźniej jednak postawa fanów celebrytki mocno ją wzruszyła, bo w sobotni poranek mogła sobie odmówić kolejnego posta, tym razem na Instagramie. Bosacka gorąco podziękowała swoim obserwującym za zaproszenia do "Gdyni, Krakowa, na Mazury, do Dublina, Waszyngtonu, Helsinek, Brukseli, Austin, Toronto, Paryża, Ottawy". Tamte słowa bardzo jej pomogły, by, jak się wyraziła, "poprawić koronę i iść naprzód".
Jak łatwo się domyślić, o samym Marcinie Bosackim w poście oczywiście nie wspomniała, ale nie próbowała uciekać od tego, jak trudny to dla niej czas: "Chciałam bardzo serdecznie podziękować za wszystkie słowa wsparcia i otuchy w tych ciężkich dla mnie chwilach. Przepraszam, że nie mogę wszystkim odpowiedzieć osobiście. Dziękuję za tysiące lajków, przytulasów i serduszek" - podkreśliła Kasia Bosacka.
Zobacz też:
Bosacka na pierwszym zdjęciu po rozstaniu z mężem. Tak obecnie wygląda
Schreiber skomentowała rozstanie Bosackich. Lepiej byłoby jakby milczała?