Pilne wieści od żony Stocha. Ewa oficjalnie potwierdziła. To koniec plotek
Od kilku dni zaczęły pojawiać się zaskakujące doniesienia o tym, że nasi skoczkowie w tym roku mają możliwość przebywania na zgrupowaniu wraz z rodzinami, co wcześniej nie miało miejsca. Pierwsza zasugerowała to wybranka Piotra Żyły, chwaląc się zdjęciami z Cypru. Teraz oficjalnie plotki potwierdziła Ewa Bilan-Stoch. A to nie koniec...
W tym roku zagraniczne zgrupowanie polskich skoczków wygląda inaczej niż dotychczas. Zaczęło się od tego, że Dawid Kubacki został w Polsce, co tłumaczył tak:
"Zapadła decyzja, że może lepiej będzie zostać w kraju i potrenować na miejscu, ucinając podróże przed samym sezonem. Aktualnie trenuję w Zakopanem. To nie jest podyktowane żadnymi problemami. Po prostu zostałem w domu, razem z rodziną" - przekazał Dawid.
Nie było wiadomo, gdzie udali się jego koledzy. Kamil Stoch pisał tylko, że na zgrupowaniu doszło do miłych zmian:
"Zgrupowanie inne, niż wszystkie. Pokój dzieliłem z Ewą Bilan-Stoch zamiast z Dawidem Kubackim, a zamiast kombinezonów, trenowaliśmy w krótkich spodenkach. Pogoda jak z bajki" - cieszył się skoczek.
Niespodziewanie głos postanowiła zabrać także żona Stocha.
"Miło było przenieść się do miejsca, gdzie nadal kwitną kwiaty. Możemy zaczynać sezon" - oznajmiła uradowana Ewa.
Pod jej postem pojawiła się masa komentarzy, a jednak z internautek zapytała wprost o miejsce zgrupowania.
"Czy to Cypr?" - dociekała fanka Ewy, a ta wkrótce zaspokoiła jej ciekawość:
"Tak. Dla panów obóz treningowy, dla Pań obóz regeneracyjny, dla wszystkich obóz integracyjny" - potwierdziła niespodziewanie Ewa.
Zobacz też:
Kamil Stoch i Ewa Bilan-Stoch opuścili Zakopane na dobre? Zamieszkali poza granicami Polski
Żona Kamila Stocha broni skoczka: "Niewiele wiesz o jajach mojego męża"
SZOK! Sąsiadka Kubackich wyjawiła, co mówi się na wsi. Wieści o stanie Marty porażają!