Piotr Gąsowski zadebiutował w TVN24. Widzowie już wydali werdykt
Piotr Gąsowski, znany z występów w Polsacie, zadebiutował w TVN24 w "Szkole kontaktowym". Aktor nie ukrywa, że wystąpienie w nowym dla niego programie było dla niego sporym wyzwaniem. Teraz opinie w tej sprawie wydali widzowie.
Piotr Gąsowski od lat związany jest ze stacją Polsat, w której udziela się m.in. w programie "Twoja twarz brzmi znajomo". Niedługo rusza również pierwszy sezon show "Randki w ciemno", którego Gąsowski został prowadzącym. Aktor lubi mieć jednak ręce pełne roboty i wziął na siebie kolejne wyzwanie - tym razem w TVN24.
Piotr Gąsowski tym samym zadebiutował w "Szkole kontaktowym". Prezenter przyznał na antenie, że dołączenie do ekipy show kosztowało go sporo nerwów.
"Proszę mi wierzyć, od rana nic nie jadłem (mogą państwo powiedzieć, że to bardzo dobrze, patrząc na mnie). Stało się tak z nerwów, raz się podliżę i potem przestanę. Jestem zaszczycony, że jestem w tym programie. Jest to dla mnie wyróżnienie i postaram się państwa nie zawieźć" - mówił wyraźnie poruszony Gąsowski.
Po debiucie Gąsowskiego widzowie wydali już opinie. Nie mają wątpliwości, że aktor znakomicie poradził sobie w nowej roli. W komentarzach na Instagramie czytamy:
- "Odpowiedni człowiek na odpowiednik miejscu"
- "Panie Piotrze, szacun! Czekam na więcej"
- "Było super, panie Piotrze. Bardzo pasuje pan do tego formatu. Pierwsze koty za płoty, z przyjemnością będę oglądała"
- "Było ok, trema szybko ustąpiła. Z klasą jak zawsze"
- "Powiew nowego humoru, było super"
Sam aktor nie ukrywał wzruszenia z powodu pozytywnych komentarzy od internautów. Wprost wyjawił, że to dla niego duża satysfakcja.
"Drodzy, kochani 'Szkiełkowicze'! Jestem naprawdę, wzruszony i szczęśliwy, że tak pozytywnie tutaj piszecie! I to nawet ci z was, którzy wątpili, czy dam radę! To jest dla mnie najlepsza nagroda! Tak... Byłem zdenerwowany, przede wszystkim dlatego, że mi... zależy! (...) A mówiąc wprost... Ostatnią rzeczą, której chciałbym, to zepsuć wam przyjemność oglądania! Z tego, co piszecie, raczej nie zepsułem!" - napisał aktor.
Widzowie Polsatu mogą być jednak spokojni o obecność Piotra Gąsowskiego w programach stacji. Prezenter obiecuje, że jego nowe obowiązki nie wpłyną na zobowiązania wobec telewizji. W rozmowie z Plejadą wyraził jedynie obawę w związku ze spektaklami teatralnymi.
"To nie będzie kolidować. Tym bardziej że to jest o 22.00 i mamy bardzo wielu komentatorów, więc możemy tymi terminami żonglować. Z pracą w Polsacie w ogóle to nie będzie kolidować, bo to też inna specyfika. Martwiłbym się bardziej o spektakle teatralne. One zazwyczaj kończą się ok. 21.30, więc szybciutko będę się przemieszczał i zdążę na ostatnich nogach" - tłumaczy Gąsowski.
Piotr wyjaśnił też, że w programie TVN24 będzie pojawiać się jedynie dwa lub trzy razy w miesiącu - albo nawet rzadziej.
"Podejrzewam, że będę w 'Szkle' dwa, trzy razy w miesiącu, czasem może rzadziej, ale proszę tym się nie martwić. Na razie chciałbym godnie dołączyć do drużyny i zaliczyć dobry debiut" - mówił we wspomnianym wywiadzie.
Zobacz też:
Piotr Gąsowski poprowadzi "Randkę w ciemno" w Super Polsacie