Piotr Krajewski został "pochowany nago jak Chrystus"?
18 grudnia na cmentarzu Łostowickim w Gdańsku odbył się pogrzeb projektanta Piotra Krajewskiego. Artysta Miał 64 lata.
Krajewski zmarł 12 grudnia po kilku miesiącach walki z chorobą nowotworową.
Do śmierci miał przygotowywać się, m.in. planując swój pogrzeb jako jeden wielki performance.
Jak zdradził w rozmowie z "Super Expressem" jego przyjaciel, Krajewski zażyczył sobie, "że chce być pochowany jak Jezus Chrystus - w całunie bez trumny".
"Będzie chowany nago, owinięty tylko materiałem. To ma być ostatni performance jego życia. Piotr kazał nikomu nie płakać i zatrudnić skrzypaczkę. Pogrzeb ma być świecki. Piotr przed śmiercią powiedział nam, że jeśli zobaczy na swoim pogrzebie księdza, to będzie nas straszył" - mówił rozmówca "Super Expressu".
W 2018 roku głośno było o wydarzeniu, podczas którego Krajewski pozował fotoreporterom na krzyżu, prezentując wystawę "12 Apostołek polskiego show-biznesu".
Artysta pokazał 12 aktów malowanych pastelami. W roli Apostołek wystąpiły ikony polskiego show-biznesu.
Sam Krajewski pojawił się w przebraniu Chrystusa i dokonał samoukrzyżowania na tle celebryckich aktów, stojąc na pudełku z podobizną ministra kultury Piotra Glińskiego.
"Zdaniem niektórych pojęcie sztuki jest niemożliwe do kompletnego określenia, albowiem jej granice są redefiniowane w sposób ciągły i w każdej chwili może pojawić się dzieło, które w arbitralnie przyjętej, domkniętej definicji się nie mieści" - tłumaczył w rozmowie z Pomponik.pl genezę swojej wystawy.
"Artysta tworzy z rozpędu, kieruje się emocjami, najkrócej mówiąc. Ja kierowałem się potrzebą serca wykonania dzieła. To zostało wykonane w formie pastiszu" - opowiadał.