Piotr Kraśko "był wrakiem człowieka"
Piotr Kraśko i Karolina Ferenstein pokonali małżeński kryzys i tegoroczne Boże Narodzenie spędzili rodzinnie. Osoby z ich otoczenia donoszą jednak, że przeszli oni długą i bolesną drogę...
Jeszcze we wrześniu głośno było o rozwodzie pary. Po tym, jak media obiegły zdjęcia ze wspólnego joggingu dziennikarza i Małgorzaty Rozenek, plotki te dodatkowo nasiliły się. Dziennikarz wyprowadził się z domu i przestał pokazywać z żoną.
Dziś Karolina i Piotr znów wyglądają jak zgodne małżeństwo.
Dwutygodnik "Grazia" donosi, że małżonkowie postanowili zawalczyć o swój związek dla dobra dzieci.
"Piotr w wakacje był wrakiem człowieka. Potwornie schudł. Naprawdę przykro było na niego patrzeć" - mówi dwutygodnikowi znajoma dziennikarza.
"Tymczasem Karolina wyszczuplała, zadbała o siebie. Pokazała Piotrowi, że potrafi żyć bez niego i być szczęśliwa". To sprawiło, że Kraśko zaczął inaczej patrzeć na swoją żonę.
Początkowo, gdy zaproponował, że wróci, nie zgodziła się. Zaczęła jednak znów "cieplej na niego patrzeć".
Na niedawnym wernisażu w Łodzi widać było już, że coś zaczyna w niej pękać.
"Doceniła to, że Piotr się zmienił" - dodaje znajoma pary.
"Gdy zobaczyła, jak wiele pracy wkłada w to, żeby ją odzyskać i jak mu zależy na niej i na rodzinie, zmiękło jej serce".
Piotr zrozumiał, że rodzina jest dla niego najważniejsza. Zatęsknił za domem i zrozumiał, co stracił. Tuż przed świętami - ku radości rodziny i przyjaciół - wprowadził się z powrotem do apartamentu.