Reklama
Reklama

Piotr Kraśko już nie mógł dłużej czekać

Przed Piotrem Kraśko (48 l.) nie lada wyzwanie! Dziennikarz zdecydowała się bowiem na wybudowanie domu na Mazurach. Dlaczego nie mógł dłużej odkładać tej decyzji?

Gałkowo na Mazurach to już od wielu lat jego ukochane miejsce na ziemi. Dotychczas Piotr Kraśko, ilekroć jeździł tam z żoną Karoliną (41 l.) oraz dziećmi, Kostkiem (12 l.), Olkiem (10 l.) i Laurą (4 l.), zatrzymywał się na poddaszu domu teściów.

Na salonach często niestety nie było dla nich miejsca. Bo posiadłość rodziców Karoliny, choć imponująca, to jednak przez znaczną część roku jest oblegana przez turystów.

Dlatego niedawno dziennikarz podjął decyzję, której nie mógł już dłużej odkładać - zbuduje własny dom! Stanie on oczywiście w sąsiedztwie domu teściów, ale będzie odrębną budowlą, tylko dla jego rodziny.

Reklama

Piotr przygotował teren i wybrał projekt. Ma to być konstrukcja z bali. Dziennikarz chce, aby postawili go fachowcy z Podhala. Wiadomo, że każdy góral to urodzony cieśla. A domy z drewna stawiają solidne i ze smakiem.

W urządzenie wnętrza swoje serce włoży już Karolina. Na pewno każdy z domowników będzie się czuł w nim komfortowo.

Mówi się, że wybudowanie domu to marzenie każdego mężczyzny, który chce w ten sposób zapewnić dach nad głową swojej rodzinie i dać jej poczucie bezpieczeństwa.

Dla Piotra Kraśki to być może ostatni dzwonek na realizację tego marzenia. Tylko patrzeć, jak jego synowie zaczną się usamodzielniać i wtedy jeżdżenie z rodzicami na Mazury będzie ostatnią rzeczą na liście ich priorytetów.

Dlatego nie było na co czekać. Tym bardziej że dziennikarz w dzieciństwie nie zaznał prawdziwego domu.

Głównie przez to, że w jego wychowaniu nie uczestniczył ojciec. Przez wiele lat jego kontakt ze zmarłym przed niemal rokiem Tadeuszem Kraśką (†79 l.), był sporadyczny.

- Rodzice się rozwiedli, gdy miałem 7 lat. Wychowywałem się z mamą i babcią na warszawskim osiedlu Za Żelazną Bramą - opowiadał Piotr.

Dziś, kiedy sam jest ojcem, wie dobrze, czego potrzeba jego rodzinie. I stara się być ze swoimi najbliższymi na tysiąc procent.

Z radością stworzy więc miejsce, w którym jego dzieci będą dorastać i do którego zawsze będą chciały wracać.

Obojgu małżonkom bardzo zależy na tym, żeby zdążyć ze wszystkim do lata, ponieważ całe wakacje spędzają na Mazurach.

A więc także z tego powodu czasu jest coraz mniej...

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Kraśko | Karolina Ferenstein-Kraśko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy