Piotr Kraśko może nie wrócić do TVN. Informator zdradził szczegóły
Piotr Kraśko (51 l.) po swoich słynnych aferach i problemach zdrowotnych odsunął się w cień i nie próbuje ubiegać się o atencję mediów. W związku z aferami został też odsunięty od prowadzenia "Faktów" w TVN. Według nieoficjalnych głosów pracowników można się domyślić, że powrót Piotra Kraśki do stacji raczej nie będzie już możliwy.
Piotr Kraśko był cenionym dziennikarzem, do czasu aż światło dzienne nie ujrzały afery z jego udziałem. Według branżowego portalu, Piotr Kraśko nie widnieje w grafiku prowadzenia "Faktów" i "Faktów po faktach". Nieoficjalnie mówi się też, że powrót prezentera do TVN nie będzie już możliwy.
Jak podaje portal "Wirtualnemedia.pl", w grafiku na sierpień i wrzesień brakuje Piotra Kraśki. Według doniesień "Fakty" i "Fakty po faktach" mają prowadzić tradycyjnie Anita Werner, Diana Rudnik, Grzegorz Kajdanowicz, czy Piotr Marciniak.
Według informatora z "Faktów", pod znakiem zapytania jest powrót Piotra Kraśki do TVN.
"Grafików jeszcze nie ma na ten okres, ale to wątpliwe. Jest silny opór znacznej części redakcji przeciwko powrotowi Piotra do pracy. Takie sygnały wysyłane są do zarządzających nie tylko informacją w TVN, ale stacją w ogóle".
Warto przypomnieć, że aferę podatkową ujawniła jako pierwsza strona internetowa telewizji TVP Info, czyli naturalny wróg TVNu. Wówczas wyszło na jaw, że prowadzący "Fakty" miał uchylać się od obowiązku płacenia podatku VAT, a także nie składał terminowo deklaracji podatkowych.
Reporterzy "Faktów" nie czekają na Piotra Kraśkę, ponieważ nikt nie chce brać odpowiedzialności za jego wybryki z przeszłości. Nadchodząca jesień nastawiona jest tematycznie na polityczne błędy obecnego rządu, a każda wpadka dziennikarzy TVN jest pożywką dla propagandy TVP. Informator stwierdził, że brak dziennikarza w "Faktach" wynika wyłącznie z prywatnych przewinień Kraśki, a nie politycznych animozji.
"Niewykluczone, że Kraśko w ogóle nie wróci, ani do "Faktów", ani do TVN. Jego — nakładające się na siebie sprawy — są trochę dla stacji "śmierdzącym jajem", nikt w stacji nie chce kłaść głowy za dziennikarza, który ma sporo za uszami. Co innego, gdyby był przedmiotem bezpodstawnych ataków mediów rządowych, wtedy można by z tego zrobić sprawę. Ale tutaj rzecz wydaje się być ewidentna i na pewno nie jest polityczna".
Zaraz po ujawnieniu afery podatkowej, Piotr Kraśko udostępnił na swoim Instagramie oświadczenie, które odpierało zarzuty TVP.
"Wszystkie kwestie podatkowe zostały wyjaśnione w Urzędzie Skarbowym pięć lat temu. Łączenie tego z moim obecnym miejscem pracy ma oczywisty kontekst. Jeśli TVP.Info uznało za rzecz ważną sprawdzenie, czy nie było zaległości w podatkach i jaki jest stan finansów obywatela, który nie pełni żadnych funkcji państwowych, to może dołoży też starań o podobną wiedzę w odniesieniu nie do przeszłości, a teraźniejszości najważniejszych osób w państwie. Chyba że w odniesieniu do obywatela tajemnica skarbowa nie istnieje, a w odniesieniu do rządzących jak najbardziej" — napisał Piotr Kraśko na Instagramie.
Krótko po tym, Kraśko trafił do szpitala. Nieoficjalnie mówiło się o przebytym zawale.
Jakby tego było mało, niedawno też ujawniono, że prezenter nie posiada dokumentów do kierowania pojazdami od 2014 roku! W tym czasie oczywiście wsiadał za kierownicę bez dokumentów. W grudniu 2021 r. ukarano go za jazdę bez uprawnień grzywną w wysokości 7,5 tys. zł i pozbawieniem prawa jazdy na rok.
Zobacz też:
Ile zarabia Piotr Kraśko i jak duży ma majątek? Mieszka w apartamencie wartym miliony!
Piotr Kraśko nie pojawił się w "Faktach" już od miesiąca. TVN nie zamierza komentować sprawy
Tak choroba zmieniła Piotra Kraśkę. Tabloid publikuje zdjęcia wychudzonego dziennikarza
Aferzysta Piotr Kraśko w akcji! Jego skandale mówią same za siebie: romans, jazda bez uprawnień i zaległe podatki