Reklama
Reklama

Piotr Kraśko odejdzie z „Faktów TVN”? Na szali dobro jego dzieci!

Przed Piotrem Kraśko (49 l.) i Karoliną Ferenstein-Kraśko (43 l.) jedna z najtrudniejszych decyzji w ich życiu. Nie ma rozwiązania idealnego, a każda decyzja oznacza poświęcenie czyichś marzeń!

Dotąd Karolina i Piotr nie mieli większych zmartwień. Swoje życie dzielili między Warszawę, gdzie mieszkali w tygodniu i Gałkowo na Mazurach, gdzie spędzali weekendy. 

Wypracowany system sprawdzał się od wielu lat, jednak ostatnio nowe okoliczności zmusiły ich do reorganizacji życia rodzinnego i zawodowego.

Wszystko z powodu decyzji rodziców Karoliny, którzy podjęli kroki prawne w kwestii stadniny w Gałkowie, przepisując ją na swoją jedyną córkę.

„W czasie lockdownu wróciłam do bycia trenerem i pracuje z moimi synami. Agencja eventowa, którą od lat prowadzę, przestała prężnie działać. Przebranżowiłam się, ale dzięki temu nie muszę przemieszczać się i stać w warszawskich korkach. Chcę, aby w Gałkowie wciąż dużo się działo, bo to już taka tradycja tego miejsca” – wyznała Karolina w rozmowie z „Na Żywo”.

Niestety, obowiązki względem rodzinnego interesu nie idą w parze z karierą Piotra Kraśki, który jako prowadzący głównego wydania „Faktów” musi na stałe przebywać w Warszawie. 

Reklama

Po wprowadzeniu zdalnego nauczania dzieci znanej pary przebywają z Karoliną na Mazurach, gdzie oddają się pasji jeździeckiej. I choć Piotr jest niesamowicie dumny z ich osiągnięć, to nie może pozbyć się myśli „co dalej”? 

„Synowie startują w zawodach, chłoną miłość do koni. Piotr płacze ze szczęścia i dumy do słuchawki, kiedy dzieci wygrywają na kolejnych zawodach. Jestem dumna, że są twardzielami (…)” – przyznała Ferenstein-Kraśko. 

Trójka pociech pokochała życie na Mazurach i nie wyobraża sobie powrotu do stolicy. To właśnie dlatego Karolina z Piotrem stanęli przed jedną z najtrudniejszych decyzji w ich życiu.

Coraz częściej myślą o przeprowadzce do Gałkowa, bo dobro i szczęście dzieci jest dla nich najważniejsze. Niestety, wtedy dziennikarz musiałby zrezygnować z ambicji zawodowych i wymarzonej pracy.

„Za każdym razem, kiedy wracamy do z Gałkowa do Warszawy, są łzy i smutek” – wyznała Karolina.

Małżeństwo wie, że nie ma idealnego wyjścia z tej sytuacji i ktoś będzie musiał się poświęcić. 

Dodatkowo mają na uwadze dobro rodziców Karoliny, którzy są coraz starsi i nie mają już tyle sił, aby na stałe zajmować się stadniną. Zwłaszcza że prawnie zmieniła już swojego właściciela. 

Karolina wie, że poradzi sobie w nowej roli. Przygotowywała się do niej od lat, a konie są jej największą pasją. Pytanie tylko jak w tej nowej rzeczywistości odnajdzie się Piotr?

Czy uda mu się połączyć karierę telewizyjną z byciem pełnoetatowym ojcem? Być może dla dobra rodziny zrezygnuje z ambicji zawodowych i pomoże w rodzinnym biznesie?

Parę czeka bardzo trudna decyzja, a żadne rozwiązanie nie jest idealne.

Jak myślicie, co postanowią? 

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Kraśko | Karolina Ferenstein-Kraśko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy