Piotr Kraśko opowiedział o trudnym dzieciństwie. "Wychowywałem się z mamą i babcią"
Piotr Kraśko (51 l.) to jeden z bardziej znanych dziennikarzy w Polsce. Niestety od paru miesięcy nie był on bohaterem zbyt pozytywnych artykułów. W ubiegłym roku 51-latek stracił prawo jazdy i został przyłapany, kiedy prowadził bez wymaganych dokumentów.
Piotr Kraśko w jednym z najnowszych wywiadów postanowił opowiedzieć o trudnej relacji z ojcem. Dziennikarz zdradził również, że to wychowanie mamy i babci miało na niego największy wpływ. Okazuje się bowiem, że rodzice Kraśki rozwiedli się, gdy on miał zaledwie 7 lat.
Ojciec Piotra Tadeusz Kraśko był zapracowanym człowiekiem, ponieważ zajmował się dziennikarstwem, a jego konikiem były głównie reportaże.
Ojciec Piotra Kraśki był dziennikarzem telewizyjnym. Tadeusz Kraśko zajmował się także reżyserią oraz pisaniem scenariuszy do filmów dokumentalnych. Ojciec gwiazdy TVN urodził się pod Wilnem i ukończył Uniwersytet Warszawski. Okazuje się, że z zawodu był prawnikiem. Przez wiele lat pracował w TVP2, jednak po jakimś czasie został zwolniony z obejmowanego stanowiska. Po tym wydarzeniu przeniósł się do telewizji Top Canal.
Prywatnie ojciec Kraśki związany był Barbarą Pietkiewicz, która była matką Piotra. Drugą żoną Tadeusza była Nina Terentiew, z kolei trzecią Ewa Sochacka, z którą był do końca swojego życia.
"Rodzice się rozwiedli, gdy miałem 7 lat. Wychowywałem się z mamą i babcią. To one miały na mnie wpływ. Brakowało mi ojca. Mamie czy babci nie opowie się o rzeczach, o jakich rozmawia się z ojcem" - czytamy na portalu viva.pl.
Karolina Ferenstein-Kraśko chciała, aby Piotr naprawił stosunki z Tadeuszem. Kobiecie bardzo zależało by ojciec jej ukochanego pojawił się na ślubie. Dodatkowo skrycie marzyła, żeby jej dzieci poznały dziadka. Jak się później okazało ani Piotr, ani Tadeusz nie wykazywali żadnej inicjatywy co do pojednania.
Tadeusz Kraśko zmarł 23 lutego 2019 roku w Warszawie.
Jakiś czas temu Kraśko wrócił z USA do Polski. Niespodziewanie pojawił się ostatnio w TVN24, gdzie przeprowadził m.in. rozmowę z ambasadorem Stanów Zjednoczonych. Jak donoszą Wirtualne Media, "rozważano wysłanie Kraśki do Kijowa", ale "ostatecznie tak się jednak nie stało".
Pracownik stacji zdradził portalowi, jakie szefostwo ma teraz plany wobec Piotrka. Faktycznie ma się spełniać scenariusz o "etapowym powrocie" do "Faktów", choć może nie nastąpić to tak szybko.
Zobacz też:
Piotr Kraśko szykuje się do zmiany pracy? Został przyłapany na tym, co robi na L4
Łepkowska oburzona wyznaniem Kraśki: "Cofnął nas w oswajaniu tematu depresji"