Piotr Kraśko przeprasza na Instagramie: "Rozumiem, jak bardzo zawiodłem Państwa zaufanie"
Piotr Kraśko (50 l.) został skazany przez Sąd Rejonowy w Łomży za prowadzenie samochodu bez prawa jazdy. Prezenter nie ucieka jednak od odpowiedzialności. Przyznał się do winy, a teraz publicznie na swoim Instagramie przeprosił rozczarowanych jego zachowaniem fanów.
Piotr Kraśko został skazany przez Sąd Rejonowy w Łomży za prowadzenie samochodu bez prawa jazdy. Prezenter nie stosował się jednak do zasądzonego zakazu i przez sześć lat prowadził pojazdy mechaniczne bez uprawnień.
Już w 2009 roku mówiło się o problemach z prawem dziennikarza. To właśnie wtedy stracił prawo jazdy za przekroczenie prędkości. Parę lat później, bo w 2015 roku odebrano mu uprawnienia, a przy rutynowej kontroli w 2021 roku okazało się, że... prowadzi bez wymaganych dokumentów.
W konsekwencji zakaz został przedłużony i Kraśko do września przyszłego roku nie może prowadzić pojazdów mechanicznych. Prezenter przyznał się do winy i otrzymał karę grzywny w wysokości 7500 zł.
"Super Expreess" informował, że po odebraniu uprawnień w 2015 roku, dziennikarz musiał po raz kolejny przystąpić do egzaminu na prawo jazdy. Tabloid informuje, że faktycznie to uczynił, wyrabiając przy okazji kategorię B+E.
"W ciągu miesiąca zdałem potem egzamin i odzyskałem prawo jazdy, potem zdałem jeszcze egzamin na kategorie B+E" - wyjaśniał dziennikarz.
Nie oznacza to jednak, że za kółko będzie mógł wsiąść szybciej. Wyrok sądu jasno wskazuje, że do września przyszłego roku może podróżować samochodem jedynie obok kierowcy. Kraśko odniósł się krótko do całej medialnej afery, mówiąc, że to zrozumiała kara i "od tej pory przemieszcza się, siedząc na miejscu pasażera".
Dziennikarz postanowił jednak bezpośrednio zwrócić się do swoich obserwatorów na Instagramie. Opublikował fotkę z zaczerwienionymi oczami i postanowił szczerze przeprosić wszystkich tych, którzy się na nim zawiedli.
"Wiele razy w tym miejscu używałem słowa "dziękuje" za to, że są Państwo tutaj. Dzisiaj chcę i powinienem użyć innego słowa. Prowadzenie samochodu bez prawa jazdy nigdy nie powinno się wydarzyć i jakiekolwiek usprawiedliwienia tego nie zmienią. Odpowiadając na bardzo zasadne w tej sprawie pytanie: co on miał w głowie? Cokolwiek to było - było to bardzo głupie. I wstyd mi za to. Poniosłem konsekwencje prawne. Ale rozumiem, jak bardzo zawiodłem Państwa zaufanie. Zrobię wszystko, by na nie zasługiwać. Przepraszam. Bardzo wszystkich Państwa przepraszam" - napisał.
Internauci w komentarzach wykazali się dużą wyrozumiałością. Przyznali, że Kraśko "jest tylko człowiekiem" i że przecież "nikomu tym krzywdy nie zrobił".
"Każdy z nas popełnia błędy Panie Piotrze.. I każdy zasługuje na kolejną szansę. Dużo wytrwałości w tym trudnym czasie. Czekam na Pana w Faktach".
"Jest pan doskonałym dziennikarzem i jak każdy z nas człowiekiem. Błędy popełniamy wszyscy. Szacun za to, że przyznał się Pan i przeprosił".
"Ja tak bardzo Pana uwielbiam za klasę, za szczerość i za wiedzę. Dziś pierwszy raz mnie Pan rozczarował, oby to był pierwszy i jedyny raz. Każdemu zdążają się wpadki, ale proszę więcej tak nie robić" - dodawali mu otuchy pod wpisem.
A co wy sądzicie o całej sprawie? Jesteście łaskawi wobec "przewinienia" Piotra?
Zobacz też:
Piotr Kraśko skazany za jazdę autem bez uprawnień! Wyrok prawomocny
Kraśko przyznał się do winy. "Sąd skazał mnie na grzywnę i zakaz prowadzenia pojazdów"