Piotr Kraśko "zakpił" z Jarosława Kaczyńskiego. Niebywałe, co padło na antenie "Faktów"
Piotr Kraśko (50 l.) w 2016 roku pożegnał się z karierą w redakcji "Wiadomości" TVP1 i od tego czasu ceni sobie pracę w TVN. Od dwóch lat prowadzi "Fakty", które raczej nie kryją się ze swoją - delikatnie mówiąc - niechęcią do obecnej władzy. Podczas sobotniego wydania "Faktów" Kraśko żartował sobie na antenie... z prezesa Kaczyńskiego. Wyszło profesjonalnie, czy jednak trochę przesadził?
Piotr Kraśko od wielu lat związany jest z polskim dziennikarstwem. W latach 1991-2016 pracował dla publicznego nadawcy, będąc nawet szefem redakcji "Wiadomości" TVP1. W 2016 roku jego przygoda z telewizją publiczną się zakończyła i prezenter rozpoczął swoją pracę w TVN.
Od dwóch lat prowadzi "Fakty" i wygląda na to, że w swoim fachu czuje się niezwykle pewnie... Na tyle pewnie, że niedawno postanowił nawet pod koniec sobotniego wydania zażartować sobie z Kaczyńskiego. Wyszło profesjonalnie i "obiektywnie"?
4 czerwca odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości. Nie da się ukryć, że tego typu wydarzenia zawsze emocjonują Polaków, szczególnie kiedy chodzi o dominujące partie w Polsce. Jarosław Kaczyński przedstawił więc plany swojego ugrupowania na najbliższe miesiące.
Do studia "Faktów po Faktach" zostali zaproszeni m.in. Robert Korzeniowski i Mariusz Fyrstenberg, którzy rozmawiali o zwycięstwie Igi Świątek na French Open. Kolejną parą był Krzysztof Łapiński i Ryszard Petru, którzy z kolei mieli poruszyć kwestie związane z konwencją PiS-u.
Piotr Kraśko nie mógł się jednak powstrzymać i podczas zapowiadania Łapińskiego i Petru postanowił wbić szpileczkę Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Drobnych uszczypliwości nie mogło również zabraknąć na sam koniec wydania programu informacyjnego. Prezenter, żegnając się z widzami, po raz kolejny podkreślił, w jakiej redakcji pracuje i co ona za sobą niesie.
Wyszło profesjonalnie? Powinien sobie pozwalać na takie przytyki na antenie?
Piotr Kraśko w latach 1991-2016 był dziennikarzem Telewizji Polskiej, dla której pracował również jako korespondent w Brukseli, w Rzymie, a następnie w Waszyngtonie. Od 2012 do 2016 roku zasiadał w redakcji "Wiadomości", a w latach 2015-2020 związany był z radiem Tok FM.
Kraśko był zmuszony znacząco zmienić swoją ścieżkę kariery i w 2016 roku przeniósł się do TVN. To właśnie tam przez cztery lata współprowadził śniadaniówkę "Dzień Dobry TVN", a w 2020 udało mu się awansować do redakcji "Faktów".
Dziennikarz kilkukrotnie był nagradzany za swoją pracę. Otrzymał między innymi dwa Wiktory w kategorii prezenter telewizyjny, a w zeszłym roku nagrodzono go Telekamerą w tej samej kategorii. Ostatnio zasłynął prowadzeniem auta bez uprawnień, i to ponownym, co spowodowało nie tylko ponownym zatrzymaniem prawa jazdy, ale i... zarzutami.
Zobacz też:
Tak teraz wygląda grób Krzysztofa Krawczyka. Znacznie różni się od tego sprzed kilku miesięcy...
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!