Piotr Kukulski oskarża media i siostrę (?): Chcą mnie zniszczyć, jak kiedyś moją mamę!
Piotr "Pikej" Kukulski (26 l.) jest oburzony ostatnimi doniesieniami tabloidów. Sugeruje, że za medialną nagonką stoi jego przyrodnia siostra?
Kilka dni temu jeden z tabloidów napisał, że Piotrek ma spore problemy z domem po zmarłym ojcu, w którym do niedawna mieściła się agencja towarzyska.
"Fakt" dowiedział się, że właściciele "domu uciech" przestraszyli się medialnego zainteresowania tym lokum i postanowili zerwać z "Pikejem" umowę żądając zwrotu 700 tysięcy złotych zaliczki.
Problem w tym, że Piotrek te pieniądze ponoć już przehulał!
Z pomocą przyszła ukochana mama, Monika Borys, która zapożyczyła się u znajomych, aby ratować syna.
Cała akcja najwyraźniej natchnęła dziennikarzy brukowca, aby nieco powspominać dawne czasy, gdy Borys była jeszcze żoną Jarosława Kukulskiego.
Nie jest tajemnicą, że Natalia Kukulska nie miała najlepszych relacji ze swoją macochą. Znajomi rodziny zdradzili, że piosenkarka musiała mieszkać na strychu, a w lodówce nie wolno jej było dotykać smakołyków kupionych wyłącznie dla jej przyrodniego brata.
Tymi oskarżeniami oburzony jest "Pikej", który informuje na swoim profilu na Facebooku, że tej sprawy tak nie zostawi grożąc tabloidowi sądem!
Przy okazji zasugerował, że za wszystkim stoi pewna osoba ze sporymi wpływami w mediach!
"Jako że dziś oraz wczoraj w mediach ukazały się kolejne bzdury oczerniające mnie i moją Mamę na co pozwolić dłużej już nie mogę sprawa zostanie skierowana na drogę sądową napisał na swoim oficjalnej stronie.
Pismo 'Fakt', które zamieściło trzy dni z rzędu kłamliwe informacje na temat mojej rodziny niedługo dostanie pismo przedsądowe od naszego prawnika.
Nie chce mi się już niczego prostować, bo i tak nie wygram z mediami, które postanowiły mnie zniszczyć tak samo jak zniszczyły kiedyś moją Mamę.
Ciekawe kto tak bardzo mnie nienawidzi i ma takie wpływy... Jak myślicie?" - zastanawia się głośno "Pikej".
Nie sądzicie, że "Pikej" z mamą "niszczą" się po prostu sami?