Piotr Mróz przeżywa trudne chwile po rozstaniu. Nagle wspomniał o Dodzie
Piotr Mróz opowiedział o rozstaniu z Agnieszką Wasilewską, samotności, oraz swoim podejściu do nowych związków i relacji z kobietami. W szczerym wywiadzie dla Plejady podzielił się swoimi przemyśleniami na temat szacunku oraz emocji, które towarzyszą podczas rozstania. Niespodziewanie znowu wspomniał o... Dodzie.
Piotr Mróz w 2022 roku oświadczył się swojej ukochanej Agnieszce Wasilewskiej z nadzieją na zbudowanie z nią wspólnej przyszłości. Para jednak, zamiast stanąć na ślubnym kobiercu, postanowiła się rozstać, a aktor od tego czasu nie wszedł w nową relację. Niedawno udzielił obszernego wywiadu dla Plejady, w którym odniósł się do rozstania, jak i opowiedział o swojej relacji z kobietami.
Piotr Mróz zauważył, że emocje, jakie towarzyszą przy rozstaniu, nie należą do najłatwiejszych i łatwo się w nich pogubić. Aktor podkreśla, jak ważny jest szacunek do drugiej osoby.
"Ważne jest, żeby w tym wszystkim mieć cały czas do siebie szacunek, no bo w przypadku mojej narzeczonej, ja dałem jej pięć lat swojego życia, ona też mi poświęciła pięć lat życia, więc z perspektywy tego wspólnego czasu powinniśmy też się szanować i to jest ważne" - powiedział.
Aktor ma dziś kontakt ze swoją byłą partnerką, choć nie ukrywa, że czuje się bardzo samotny. Z racji wykonywanego zawodu otacza go mnóstwo ludzi, ale w głębi duszy czuje pustkę. Przyznał, że ważne jest, aby z racji przykrych doświadczeń w relacjach, nie zamykać się na inne osoby.
"Mamy ze sobą kontakt, aczkolwiek ja nie ukrywam, że w tym momencie jestem w swoim życiu bardzo samotny. Otaczam się wieloma ludźmi, ale jestem samotny. To jest najgorsze, że na co dzień uśmiechasz się, jesteś taki szczęśliwy, nikt by nie pomyślał, że coś w twoim życiu może być nie tak, mimo tej sytuacji, która cię spotkała. Wydaje mi się, że rozstanie dla nikogo nie jest łatwe. (...) Ważne, żeby też za długo w tej samotności nie pozostać, bo człowiek się przyzwyczai do tego komfortu bycia samemu i później jeszcze ciężej będzie mu kogoś wpuścić do swojego życia" - przyznał.
W życiu Piotra Mroza dziś nie brakuje kobiet, choć na ten moment aktor nie ma planu, aby wejść w nową relację. Podkreślił, jak ważne jest dla niego to, aby przepracować zakończoną relację.
"Na ten moment moje serce jest wolne. Z nikim się nie spotykam. Nie mogę powiedzieć, że w moim życiu nie pojawiają się kobiety, aczkolwiek to nie są poważne relacje. Czasem to są po prostu koleżeńskie spotkania, bo ciężko jest po pięciu latach wejść od razu w drugą relację. Lubię towarzystwo kobiet i nie ma w tym nic złego. Można się z kobietą przyjaźnić, wspólnie gdzieś wyjść, spotkać się" - przyznał.
Niespodziewanie z ust aktora znów padło wyznanie na temat... Dody. Przypomnijmy, że Mróz po rozstaniu piosenkarki z Dariuszem Pachutem okazał jej publicznie wsparcie, rozpływając się nad jej aparycją i charakterem. W wywiadzie dla Plejady ocenił z kolei, że Doda dla niego mogłaby być "za silną kobietą".
"Dużo jest pięknych kobiet w polskim show-biznesie. Może już nie będę wymieniał. Ostatnio dużo się wypowiadałem o Dorocie Rabczewskiej. To jest kobieta, która o siebie dba, która pięknie wygląda. Naprawdę jest dużo pięknych kobietą. Doda jest jednak za silną kobietą, tak mi się wydaje. Podobają mi się szczupłe kobiety, trochę wyższe. Jednak często może się okazać, że możemy się zakochać w przeciwieństwie kobiety, która nie utożsamia tego, co nam się podoba. Musi być to coś, czasem w spojrzeniu, czasem w zachowaniu, no to musi być ta chemia" - skwitował.
Zobacz też:
Piotr Mróz opowiedział szczerze o związku
Piotr Mróz zachwala wakacje bez dzieci
Komentarz Dody na profilu Piotra Mroza daje do myślenia. Ależ słowa