Piotr Rubik o pracy z córką
W wywiadzie dla jednego z tygodników Piotr Rubik zwierza się, jak mu się pracowało z dwuletnią córeczką Helenką.
Jedną z piosenek na płycie zaśpiewał Pan z dwuletnią córką. Jak się współpracowało?
Świetnie! Na początku była trochę speszona studiem nagraniowym, ale potem bardzo jej się podobało. Helenka, dorastając w domu pełnym muzyki, ma świadomość, co to jest mikrofon, studio, instrumenty... Córeczka szybko zaprzyjaźniła się z ekipą, którą... częstowała żelkami.
Proszę zdradzić, czy Helenka często śpiewa w domu?
Bardzo dużo śpiewa, uwielbia to. Lubi też tańczyć, ma świetne wyczucie rytmu.
Jednym słowem, wdała się w swego muzykalnego tatę?
Czas pokaże. Pozostawimy jej możliwość wyboru. Jeśli będzie chciała iść drogą muzyczną, to na pewno będę dla niej wsparciem. A jeżeli nie, to też będę szczęśliwy, że robi to, co lubi.
Więcej w: "Imperium TV" 44/2011
Rozm. E. Pokrywa