Piotr Woźniak-Starak: Nowe fakty w sprawie skandalu związanego z pochówkiem!
Pogrzeb Piotra Woźniaka-Staraka (†39 l.) odbił się w mediach szerokim echem ze względu na skandal, jaki mu towarzyszył. Pochówek producenta filmowego odbył się na prywatnej posesji, co jest niezgodne z prawem. Teraz jeden z tabloidów wpadł na intrygujący trop.
W sierpniu minie rok od śmierci Piotra Woźniaka-Staraka, który tragicznie zginął na jeziorze Kisajno. W przyszłym miesiącu ma również zapaść wyrok sądu w sprawie kontrowersyjnego pogrzebu męża Agnieszki Woźniak-Starak (42 l.).
Przypomnijmy, że producenta pochowano na prywatnej posesji pod Giżyckiem, na co sanepid nie wyraził zgody. Forma pogrzebu daleka była od tradycyjnej ceremonii. Zgromadzeni szli na bosaka, a trumnę niosło czterech mężczyzn.
"Super Express" zwraca bowiem uwagę, że w trumnie nie było ciała producenta, gdyż Starak został wcześniej skremowany.
"Komenda Powiatowa Policji w Giżycku w dniu 10 lutego 2020 r. skierowała do Sądu Rejonowego w Giżycku wniosek o ukaranie w związku z dokonaniem pochówku Piotra W.S poza obrębem cmentarza. O popełnienie tego wykroczenia obwiniony został Mirosław S.
Według ustaleń policji jego przewinienie ma polegać na tym, że w dniu 30 sierpnia 2019 r. w jednej z miejscowości na terenie gminy Giżycko dokonał pochówku urny z prochami Piotra W.S. w grobie murowanym na działce, która nie stanowi cmentarza" - ujawnił wiadomość "Super Express".
Wciąż nie wiadomo, jaki będzie finał sprawy. O tym, czy pogrzeb Piotra Woźniaka-Staraka był zgodny z prawem, zadecyduje sąd. Rodzina zmarłego twierdzi, że dołożyła wszelkich starań, by pochówek producenta spełnił wymogi prawne i sanitarne.
A wy co o tym myślicie?
***
Zobacz więcej materiałów wideo: