Pique upokorzony na boisku. Fani buczeli, biorąc stronę Shakiry!
Shakira i Gerard Pique rozstali się już jakiś czas temu, lecz echa tej sprawy wciąż powracają. Wieloletni związek zakończył się zdradą piłkarza. Kibice nie pochwalają takiego zachowania, co pokazali na ostatnim meczu. Nagranie z trybun wciąż krąży w sieci.
Informacja o rozstaniu jednej z najpiękniejszych par show-biznesu obiegła media na początku czerwca, gdy jeden z hiszpańskich tabloidów poinformował o tym, że Gerard Pique wyprowadził się z rodzinnego domu, w którym żył razem z ukochaną Shakirą. Okazało się, że wokalistka przyłapała go na zdradzie z dużo młodszą, 20-letnią, kobietą.
Podobno zdobył się na ten haniebny czyn nie pierwszy raz.
"Z przykrością potwierdzamy, że się rozstajemy. W trosce o dobro naszych dzieci, które są naszym najwyższym priorytetem, prosimy o poszanowanie prywatności. Dziękujemy za zrozumienie" - brzmi oświadczenie wydane przez agencję komunikacji Shakiry za zgodą Gerarda Pique.
Co więcej, para wciąż nie porozumiała się w sprawie opieki nad dziećmi. Pique odrzucił propozycję Shakiry, która chciała zająć się opieką nad dziećmi, by piłkarz nie musiał się o nie martwić i płacić za nie alimentów. Co więcej, piosenkarka zaproponowała, że opłaci również bilety lotnicze mężczyzny, by mógł pięć razy w roku widywać pociechy. Jakby tego było mało, postanowiła, że spłaci również jego długi, które zaciągnął z powodu "problemów prawnych w Hiszpanii".
Pique nie zgodził się jednak na taki układ i zapowiedział walkę o dzieci.
Opinia publiczna stanęła po stronie zdradzonej Shakiry, potępiając występek młodego piłkarza. Nawet jego fani zgotowali mu nieprzychylny początek meczu FC Barcelony z Realem Madryt - gdy tylko wkroczył na murawę, zaczęli wykrzykiwać imię "Shakira" i buczeć... Jakby tego było mało za każdym razem, gdy Pique był w posiadaniu piłki, z trybun dało się słyszeć imię jego ex.