Piróg: Nie wiadomo, co mi jest
Michał Piróg po przykrym wypadku na planie programu "Top Models" trafił do szpitala. Jest zaniepokojony stanem swojego zdrowia. - Wciąż nie wiadomo, co mi jest - mówi.
Jak informuje "Fakt", do wypadku doszło, kiedy 31-letni choreograf próbował wrzucić torbę do samochodu. Nagle coś strzeliło w jego kręgosłupie.
- Najpierw straciłem oddech i zrobiło mi się ciemno przed oczami - opowiada tabloidowi. - W ciągu jednego dnia zwiedziłem trzy szpitale, do których przewozili mnie ambulansem.
Piróg jest już po badaniu rezonansem magnetycznym. Niestety - jak mówi gazecie - nie udało się ustalić przyczyn bólu i kiepskiego samopoczucia. Ma nadzieję, że "nie założą mu gorsetu ortopedycznego". Powód? Nawał pracy. Nowe show TVN musi być gotowe na wrzesień.