Wielkie zmiany w życiu Karoliny Pisarek. Marzyła o tym od dawna
O nowym przedsięwzięciu zawodowym Karolina Pisarek i jej wspólnik szczegółowo opowiedzieli w rozmowie z Pomponikiem. Partnerzy biznesowi poznali się siedem lat temu przy okazji innego projektu, a siły postanowili połączyć dwa lata temu. Inicjatywa była tutaj ewidentnie po stronie gwiazdy, która od dawna marzyła o stworzeniu własnego brandu.
Dobrzy znajomi podkreślali, że wszystko tworzą samodzielnie i od zera, płynnie wymieniając się obowiązkami. Obecnie mają bardzo intensywny czas, a praca pochłania im większą część doby. Takim podejściem i zaangażowaniem Pisarek chciała zmotywować młodych ludzi do realizowania ich własnych planów. Ślad tego podejścia skrywa się już w samej nazwie marki.
"Marka nazywa się 'Forcer', jest to 'siła' po francusku. To pierwsza nazwa, jaką sobie wymyśliłam. Chciałam czegoś mocnego, czegoś, co odzwierciedla moje nastawienie do biznesu, do życia, że trzeba mieć w sobie tę siłę, tę moc, niezależność, ambicję, pewność siebie. Dlatego ta nazwa, żeby kobiety, które będą nosić moje - nasze ciuchy, miały tego pazura, powera. To jest takie przelanie naszej siły na inne osoby" - tłumaczyła Pomponikowi.
Karolina Pisarek otworzyła własny sklep. "Nie możemy mówić o najniższej półce cenowej"
W ofercie sklepu internetowego znajduje się na razie jedynie oferta dla kobiet; w późniejszej fazie pomysłodawcy planują wprowadzić ubrania również dla mężczyzn. Na asortyment składają się szyte w Polsce produkty z dzianiny, garnitury, jeansy czy swetry. Karolina i Kamil podkreślają, że zależało im na uzyskaniu jak najwyższej jakości. To jednak automatycznie przekłada się na ceny.
"Na pewno nie chcę, żeby te ubrania były przesadzone cenowo, bo nie na tym mi zależy, szczerze mówiąc. Chciałabym, żeby każda dziewczyna dotknęła tego i zobaczyła, że to jest naprawdę wysoka jakość w przystępnej cenie. Nie możemy tutaj mówić o najniższej półce cenowej, dlatego że sam koszt produkcji jest już bardzo wysoki" - zapewniła Pisarek.
Jej biznesowy kolega dodał kilka konkretów.
"Produkcja jest dość mała - nie masowa, a zrównoważona. Chcemy zobaczyć, jak rynek na to zareaguje, dlatego nie chcemy produkować tysięcy rzeczy. Dlatego może tutaj dodam, że ceny będą [się wahać - przyp. aut.] od kilkuset złotych do kilku tysięcy" - wytłumaczył naszemu reporterowi.
Pisarek wprost o swojej nowej marce. "Nie każdą osobę na to stać"
Influencerka, której największą popularność przyniósł "Top Model", przyznała, że do całego tego pomysłu ma bardzo osobisty stosunek.
"Patrzę na Karolinę, która zaczynała swoją karierę 10 lat temu i marzyła o tym, by mieć wysokiej jakości rzeczy, a nie oszukujmy się, że najbardziej znani designerzy i międzynarodowe marki są bardzo drogie i nie każdą osobę na to stać. A ja chciałabym, żeby każda z dziewczyn mogła mieć taką jakość w atrakcyjniejszej cenie" - zdradziła swoje motywacje.
Nie da się jednak ukryć, że podjęcie się takiego wyzwania zakłada oczywiście chęć zysku, ale nie on jest dla Pisarek najistotniejszy.
"Chciałabym, [żeby się to zwróciło], bo na tym polega biznes, ale wydaje mi się, że najważniejsza jest mimo wszystko droga. Wydaje mi się, że jak się spełniasz w pracy, to wszystko przyjdzie naturalnie. Ale nie skupiam się typowo na pieniądzach" - zapewniła.
Zostawmy słowa, spójrzmy na fakty. W sieci można już bowiem odnaleźć sklep internetowy brandu. Na ten moment można w nim zakupić m.in. zestawy garniturowe z kamizelką za łącznie ponad cztery tysiące złotych, wełniany płaszcz w takiej samej cenie czy skórzaną kurtkę za 5,5 tys. Za jeansy należy zapłacić ponad tysiąc, koszulę od 750 do 850 złotych, a sweter z dodatkiem kaszmiru - 990 złotych.
Każdy musi więc samodzielnie ocenić, czy kwoty te faktycznie są dostosowane do możliwości zakupowych "każdej dziewczyny".
Zobacz też:
Joanna Krupa wymowie o El Dursi i Pisarek. "Nie mogę powiedzieć, że to moje koleżanki"
Nie uwierzycie, kto był pierwszą miłością Karoliny Pisarek. Tę twarz zna cała Polska
