Podwójna radość u Rutkowskich. Poinformowała o tym znienacka
Maja i Krzysztof Rutkowski pobrali się pięć lat temu, a ich ślub i wesele były długo komentowane w mediach. Jak się okazuje, parę czeka kolejna uroczystość ślubna. Już w maju staną przed ołtarzem, a uroczystość ma być połączona z komunią ich syna. Będzie się działo!
Krzysztof Rutkowski długo szukał tej jedynej, aż spotkał na swojej drodze Maję Plich. Choć kobieta jest sporo od niego młodsza, zakochali się w sobie bez pamięci. W 2013 roku zostali rodzicami Krzysztofa Juniora. Chłopiec jest ich prawdziwym oczkiem w głowie. W listopadzie wyprawili mu kosztowne urodziny, a impreza swoim rozmachem przebiła niejedno wesele.
A propos wesel, to w rodzinie Rutkowskich szykuje się kolejne. Na ślubnym kobiercu staną nie kto inny, jak Maja i Krzysztof. Para wprawdzie w 2019 wzięła huczny ślub i wyprawiła jeszcze bardziej huczne wesele, jednak teraz zapragnęli wziąć kolejny, tym razem kościelny. Ale to nie wszystko.
Zarówno Maja, jak i Krzysztof są fanami wystawnych imprez, na które zapraszają tłum gości. Niedawno cała rodzina świętowała urodziny Mai, a już trwają przygotowania do kolejnej fety. Tym razem będzie ona podwójna, gdyż para nie tylko weźmie ślub kościelny i wyprawi huczne wesele, ale będą także świętować komunię Krzysztofa Juniora.
A jako że nie zamierzają się ograniczać, to tym razem również będzie na bogato i z pompą. Na weselu ma się pojawić co najmniej 150 osób, a ceremonia odbędzie się w plenerze. Impreza ma trwać łącznie dwa dni.
"Chcemy urządzić przyjęcie komunijne Krzysia juniora i jednocześnie nasz ślub kościelny. Jestem perfekcjonistką, planowałam to już od dwóch lat. Już niemal wszystko jest zamówione i zaklepane. Mamy już piękne zaproszenia. Myślę, że będzie około 150 gości, ale tak naprawdę pewnie będzie więcej osób, bo Krzysztof często rozszerza tę listę" - wyznała "Faktowi".
Tym razem, pomimo rozmachu imprezy, Maja Rutkowski nieco "oszczędzi" na sukniach ślubnych.
"Mogę zdradzić, że będę miała białą suknię z welonem, który będzie ozdobiony naszymi imionami wyszytymi z kryształków. Sukienki oraz smokingi i fraki dla męża i syna szyją się. Będę miała jeszcze jedną suknię, a nie pięć, jak na pierwszym naszym weselu, bo nie chcę się bez przerwy przebierać. Chcę się nacieszyć gośćmi" - wyjaśniła tabloidowi.
Zobacz też:
Krzysztof Rutkowski znalazł nowe zajęcie na stare lata. Będziecie zaskoczeni
Rutkowscy świętują na bogato. Są goście z zagranicy i... kilka choinek