Reklama
Reklama

Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka: Wzruszające sceny na cmentarzu! Zrozpaczona żona Ewa nie chciała oderwać się od trumny

Śmierć Krzysztofa Krawczyka i jego pochówek to prawdziwy koszmar dla Ewy Krawczyk. Wdowa po legendarnym muzyku nie kryła łez i rozpaczy podczas uroczystości pogrzebowych. Wypowiedziała na cmentarzu wzruszające słowa.

5 kwietnia w Poniedziałek Wielkanocny zmarł wybitny muzyk Krzysztof Krawczyk. Jego nagła śmierć była wielkim ciosem dla ukochanej żony Ewy. 

Nikt nie przypuszczał, że stan gwiazdora tak się pogorszy. Muzyk 23 marca zachorował na koronawirusa. Krzysztof szybko trafił do szpitala, gdzie czuwali nad nim lekarze. Tuż przed Wielkanocą wyszedł ze szpitala, a jego fani odetchnęli z ulgą.  

Niestety, po kilku dniach stan Krawczyka pogorszył się, a lekarze nie byli w stanie go uratować. Żona Ewa zdążyła pożegnać się z mężem i zamienić z nim ostatnie słowa. Ukochana gwiazdora była z nim bardzo związana.

Reklama

Na pogrzebie, który odbył się w archikatedrze w Łodzi wdowa po Krawczyku, ledwo trzymała się na nogach. Zapłakana tuliła trumnę. Ewa miała przemówić podczas pogrzebu, jednak nie znalazła w sobie tyle siły.

Do wzruszających scen doszło na cmentarzu w Grotnikach. Roztrzęsiona Ewa wpadła w histerię, a widok trumny opuszczanej do ziemi wywołał u niej rozpacz. 

Wdowa przytuliła trumnę i prosiła "Nie róbcie mi tego". 

Trudno o bardziej poruszający obraz. Ewa i Krzysztof spędzili u swego boku niemal czterdzieści lat...

***
Zobacz więcej materiałów wideo:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ewa Krawczyk | Krzysztof Krawczyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy