Pogrzeb Lisy Marie Presley przyciągnął tłumy. Tajemnicza śmierć gwiazdy zaskoczyła nawet biuro koronera
Lisa Marie Presley dosyć niespodziewanie odeszła z tego świata 13 stycznia bieżącego roku. Świat show-biznesu nie mógł uwierzyć, że córka słynnego Elvisa odeszła, ale gdy nadszedł moment pogrzebu, celebryci i przyjaciele tłumnie stawili się na uroczystości. Niczym mroczne widmo nad wydarzeniem zawisła jednak kwestia bezpośredniej przyczyny zgonu gwiazdy.
Śmierć Lisy Marie Presley dla wielu jej wielbicieli była prawdziwym szokiem. Córka Elvisa Presleya wciąż roztaczała przed sobą rozległe plany i miała zaledwie 54 lata. Dość powiedzieć, że tuż przed tragedią bawiła się w dobrym humorze na rozdaniu Złotych Globów. Potem nadszedł jednak feralny dzień, gdy trafiła na ostry dyżur z powodu zatrzymania akcji serca.
Jak podawał portal TMZ, ze względu na złe rokowania Presley wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej. Niestety, po zawale serca doszło do śmierci mózgu. Gwiazdy nie udało się już uratować...
Pod adres rodziny Presley błyskawicznie zaczęły spływać kondolencje, wielu przyjaciół zmarłej pokusiło też o specjalne, publiczne pożegnanie. Wzruszającą wiadomość napisał choćby Nicolas Cage, który krótko był mężem Lisy Marie. Wielu celebrytów miało też zamiar pojawić się na pogrzebie. Uroczystość odbyła się w niedzielne popołudnie.
Ceremonia pogrzebowa córki Elvisa Presleya z oczywistych względów przyciągnęła dużą uwagę mediów, ale i jej wiernych fanów. Wielu z nich udało się zresztą na miejsce pochówku 54-latki, która spoczęła koło swojego ojca i tragicznie zmarłego syna. Wielbiciele Lisy Marie Presley prezentowali przygotowane dla niej kwiaty i zdjęcia z młodości. Widok robił kolosalne wrażenie.
Zorganizowana na część Presley stypa odbyła się w Graceland w stanie Tennesse i zgodnie z nazwą tego miejsca była pełna miłości i szacunku do zmarłej. Wzruszającą mowę pożegnalną na część córki wygłosiła Priscilla Presley. Aktorka odczytała na wstępie list od swojej wnuczki, która nie była na siłach sama wystąpić:
Następnie Priscilla odczytała cichym głosem wiersz "Stara dusza" napisany na cześć zmarłej przez niezidentyfikowaną córkę (prawdopodobnie chodziło o Finley Aaron Love Lockwood lub Harper Vivienne Ann Lockwood). Cała ceremonia była pełna podobnych wyrazów miłości ubranych w artystyczne szaty. Utwory na cześć kobiety wykonali Axl Rose z zespołu Guns N' Roses oraz Alanis Morissette.
W publicznej stypie udział wzięli też córka Lisy Marie i hollywoodzka aktorka Riley Keogh, przyrodni brat Navarone Garcia, były mąż Michael Lockwood i dziewczyna jej nieżyjącego syna - Diana Jay. Oprócz rodziny na miejscu byli także m.in. Sarah Ferguson, Austin Butle, Jerry Schilling i Jason Clark. Do mediów trafiły też zdjęcia z miejsca pochówku Lisy Marie Prelsey, który jest cały otoczony kwiatami i wiadomościami do zmarłej.
Kilka dni przed pogrzebem biuro koronera Los Angeles wydało oświadczenie, w którym odniosło się do kwestii bezpośredniej przyczyny śmierci gwiazdy. Mieliśmy do czynienia z nagłym i niespodziewanym zgonem, dlatego ta kwestia od chwili śmierci Presley budzi duże emocje wśród jej wielbicieli. Co ciekawe, na razie nie udało się ustalić tej kwestii.
Wstępna sekcja zwłok poczyniona przez lekarzy patologów nie przyniosła jednoznacznej odpowiedzi. Jak wyjaśniła rzeczniczka biura koronera, przyczyna śmierci została "odroczona". Oznacza to, że lekarz sądowy poprosił o dalsze dochodzenie w sprawie śmierci, w tym dodatkowe badania. Dopiero po pojawieniu się wyników, lekarz ponownie zbada przypadek i wyda opinię na temat przyczyny śmierci.
Zobacz też:
Mąż Lisy Marie Presley chce odzyskać córki. Przed laty oskarżono go o pedofilię!
Lisa Marie Presley przed śmiercią przeżyła ogromną tragedię. Nigdy się po niej nie pozbierała.
Anna Mucha miała wtedy 17 lat. Nie zapomni tego momentu przez całe życie.