Pokazali Młynarskiej genitalia w pociągu!
Paulina Młynarska nie ustaje w narzekaniach na swoich rodaków. Tym razem dostało się panom, którzy w lecie odsłaniają za dużo...
Córka Wojciecha Młynarskiego na co dzień mieszka w Zakopanem, a do Warszawy przyjeżdża jedynie w sprawach zawodowych. Zmuszona jest przez to do częstego korzystania z pociągów, w których spotykają ją bardzo niemiłe sytuacje. Tę z ubiegłego weekendu postanowiła szczegółowo opisać na swoim blogu w natemat.pl
"Jechałam pociągiem z Warszawy do Zakopanego. Przez całe sześć godzin siedział naprzeciwko mnie rozkraczony młodzian bez koszuli. Prezentował mi swoje szorty, pod którymi miał białe majty, spod których wyłaniały się jego genitalia. Pod jego pachą zaś wisiały gęste krzaczory" - żali się Paulina.
Ten przypadek skłonił ją do zastanowienia się nad ogólnym poziomem i kulturą osobistą polskich mężczyzn.
Według dziennikarki nasze społeczeństwo ma "dramatycznie zły gust", a to dlatego, że od urodzenia czerpie wzorce z teledysków hip-hopowych i tanioch w stylu "Pamiętniki z wakacji".
Na koniec siostra Agaty nie omieszkała napomknąć o swoim długoletnim pobycie we Francji, gdzie mężczyźni prezentują zupełnie inny poziom. Tam nie do pomyślenia jest, aby spotkać facetów bez koszulek w centrum miasta, czy pociągach.
"Francuzi na co dzień obcują z ładnymi rzeczami, ze sztuką, architekturą i dlatego mają lepszy gust. Nie zdarzyło mi się, aby przypadkowo ktoś demonstrował mi swojego penisa, jak dżentelmen z pociągu do Zakopanego" - podsumowała.
Zgadzacie się, że z polskimi mężczyznami jest faktycznie aż tak źle?