"Połączeni": Z dnia na dzień rzuciła pracę w korpo i została aktorką
W najnowszym odcinku "Połączonych" Mariusz Węgłowski spotkał bratnią duszę. Okazała się nią być koleżanka z planu "Świętego", Jola Niedźwiecka, która w serialu gra gosposię księdza, Jolantę.
Tak jak Mariusz w pewnym momencie postanowiła zmienić swoje życie o 180 stopni. Z dnia na dzień rzuciła pracę w korporacji, oddała służbowego laptopa, kluczyki do auta i zaczęła nowe życie. Na castingu do serialu musiała odpowiedzieć na pytanie, jakie jest jej życiowe motto. Odpowiedziała: "Zmiana jest dobra".
Historia Mariusza Węgłowskiego jest podobna - zamienił pracę w policji na plan serialu i odnosi sukcesy.
Jola Niedźwiecka nie tylko gra w serialach. Zajmuje się tez pisaniem scenariuszy serialowych i filmowych. Które z zajęć bardziej jej odpowiada? Trudno powiedzieć, bo w obu odnajduje mnóstwo radości i satysfakcji.
Mariusz zapytał ją, o jakiej roli marzy: "Jako księżniczki mnie nie obsadzą, ale pozostają wszystkie czarownice", odpowiedziała z rozbrajającą szczerością.
Dodała też, że chętnie zagrałaby postać podobną do upiornej pielęgniarki z filmu "Misery" według powieści Stephena Kinga. Kathy Bates za tę rolę dostała Oscara. Czy na Jolę czeka równie wielka kariera? Tego jej życzymy!
O czym jeszcze rozmawiali Mariusz Węgłowski i jego bratnia dusza Jola Niedźwiecka, zobaczcie w najnowszym odcinku Połączonych.
W każdą niedzielę i środę premierowy odcinek tylko na polaczeni.pomponik.pl
Więcej o serialach i ich bohaterach przeczytasz też w serwisie Świat Seriali: