Reklama
Reklama

Półfinał "Tańca z Gwiazdami": Wiemy, kto powalczy o Kryształową Kulę w finale 13. edycji! Nie brakuje zaskoczeń

„Taniec z gwiazdami” w 13. sezonie sprawił widzom wiele niespodzianek. Nie zabrakło kontrowersyjnych werdyktów, ani skandali, które zapewnił Krzysztof Rutkowski. Chociaż jednak 13. edycja co tydzień dostarczała widzom mocnych wrażeń, takiego półfinału mało kto się spodziewał…

W ubiegłym tygodniu z 13. edycją „Tańca z gwiazdami” pożegnała się świetnie tańcząca Natalia Janoszek, której partnerował Rafał Maserak. Było to spore zaskoczenie, bo w ćwierćfinale znaleźli się uczestnicy tańczący gorzej niż Janoszek, jednak widzowie zdecydowali się dać im szansę na finał, a Natalię odesłać do domu. 

W ten sposób w półfinale znaleźli się: kierownik budowy z programu „Nasz nowy dom”, Wiesław Nowobilski i Janja Lesar, pierwszy polski „Prince Charming”, model Jacek Jelonek i Michael Danilczuk oraz prowadząca programu „Farma”, Ilona Krawczyńska i Robert Rowiński.  Do swoich półfinałowych tańców pary zaprosiły swoich ulubionych uczestników poprzednich edycji. 

Reklama

Jacek Jelonek, Michael Danilczuk i Piotr Mróz

Pierwszej jednopłciowej parzewz historii polskiej edycji „Tańca z gwiazdami” na parkiecie towarzyszył Piotr Mróz, zwycięzca 12. edycji. Zaprezentowali jive’a, który, jak się okazało, jest ulubionym tańcem całej trójki. Jak oceniła Pavlović:

"Wiedziałam, że będzie dobrze. Dodałeś im, Piotrze, energii, a przecież rok minął…Całość bardzo fajna, Jacek, rozwijasz się i nie odpuszczasz". 

Andrzej Grabowski dodał:

"Fantastycznie tańczycie, teraz jeszcze dostaliście trzeciego fantastycznego tancerza".

Andrzej Piaseczny skomentował występ w swoim oryginalnym stylu:

"Szukając malowniczych porównań, zauważyłem bilboard, na którym firma proponowała swetry z recyklingu. I ja sobie myślę, że wy jesteście jak te swetry z recyklingu, na pewno ekologiczni i na pewno jesteście ciepli…"

Trio zdobyło 40 punktów.

Ilona Krawczyńska, Robert Rowiński i Łukasz „Juras” Jurkowski

Para zaprosiła do swojego tańca uczestnika 12. edycji, współprowadzącego „Ninja Warrior Polska”, Łukasza „Jurasa” Jurkowskiego. Wspólnymi siłami zaprezentowali tango. Jak wyznał Malitowski:

"Trio z twoją siostrą bardziej mi się podobało".

Jak ocenił Piasek:

"Piękne wsparcie programów Polsatu, może pani weźmie udział w „Ninja Warrior”?"

Andrzej Granowski postanowił zaś skorzystać z okazji i nawiązać do wypowiedzi Malitowskiego sprzed tygodnia:

"Za dowcipy Michała, nawet te przypisywane mnie, nie biorę odpowiedzialności". 

Tango zostało ocenione na 39 punktów.

Wiesław Nowobilski, Janja Lesar i Sławomir

Para zaprosiła na parkiet uczestnika 6. edycji „Tańca z gwiazdami”, Sławomira. Wprawdzie twórca nurtu „rock polo” nie zaimponował talentem tanecznym, kończąc rywalizację na 7. miejscu, w przeciwieństwie do żony, która w 12. wdycji walczyła w finale, to Wiesław, Góral z krwi i kości, ma do niego słabość z powodu przeboju „Miłość w Zakopanem”. 

Zatańczyli zabawne tango, w którym Nowobilski grał rolę męża, a Sławomir kochanka Janji, przy czym spory fragment wykonali we dwóch Nowobilski ze Sławomirem. Jak zauważył Grabowski:

"Drodzy państwo, zobaczyliście w tym programie drugą parę jednopłciową. Wiesiu, ja się ciebie przestraszyłem, myślałem, że ciupagę wyciągniesz. Chciałem uciekać..."

Jak dodała Pavlović:

"Ten fragment, który tańczyłeś ze Sławomirem, to ja nie pamiętam, żebyś ty w ogóle tak dobrze tańczył w tym programie. Co tu się zadziało???"

Choreografia została oceniona na 36 punktów

DRUGA RUNDA

Jacek Jelonek i Michael Danilczuk

Para zaprezentowała taniec współczesny. Konieczność publicznego wyrażenia emocji skłoniła Jelonka do wyznania na filmiku z przygotowań, że wielokrotnie został skrzywdzony i zraniony.  Jak zaczęła Iwona:

"Kolejne piękne emocje, które nam oferujecie. Moim zdaniem, Jacku, jesteś świetnie prezentującą się i świetnie tańczącą gwiazdą". 

Piasek dodał:

"Zaczynał pan ten program jako młody hasający jelonek, ale niezależnie od tego,  co się stanie, kończysz jako dorosły, piękny jeleń". 

Andrzej Grabowski, podkreśliwszy po raz kolejny, że nie zna się na tańcu współczesnym wyznał:

"Dla mnie nie jesteś jeleniem. Ten taniec był piękny i wzruszający". 

Para zdobyła 40 punktów. Z widowni Jackowi i Michaelowi kibicowała Karolina Gilon.

Ilona Krawczyńska i Robert Rowiński

Para zaprezentowała rumbę. Jak ocenił Malitowski:

"Ilona, jestem z ciebie bardzo dumny. Widziałem fajne przeprosty, fajną pracę nóg, fajne osadzenie i lepszy kontakt z partnerem. Już chyba lepszej rumby w tej edycji nie zobaczymy". 

Andrzej Grabowski dodał:

"Mi się podobało, co twoja twarz wyrażała w tej rumbie. Byłaś inna niż w dotychczasowych tańcach". 

Iwona Pavlović stwierdziła:

"Mam wrażenie, że nastąpił jakiś przełom w twoim tańcu. Do tej pory traktowałaś to jak turniej. Dzisiejsza rumba i ta poprzednia to jak niebo  i ziemia". 

Para zdobyła 40 punktów. 

Wiesław Nowobilski i Janja Lesar

Para zaprezentowała sambę. Przy okazji wyszło na jaw, że Wiesio i Janja są ulubiońcami słuchaczy Radia Zet. Andrzej Grabowski zauważył:

"W tym sombrero jest ci tak samo dobrze, jak w kapelusiku góralskim, tylko piórka brakuje.  Po drugie – patrzyłem na Michała, który jest przecież mistrzem a w tańcach latynoamerykańskich i widziałem, że mu się podobało".

Pavlović nie wydawała się usatysfakcjonowana:

"Kroki od pięty w półfinale! Tylko ty mogłeś to zrobić... Czy to była samba na finał? Tak, bo  tym programie cuda się zdarzają". 

Jak wyznał Piasek:

"Przed programem poszedłem tu do widzów i zapytałem żartem: kogo wywalamy? I usłyszałem: „Tylko nie Wiesia!". Niech to wystarczy za komentarz..."

Para zdobyła 35 punktów

Jako pierwsza para do finału awansowali Ilona Krawczyńska i Robert Rowiński

DOGRYWKA

Jacek Jelonek i Michael Danilczuk

Para zaprezentowała paso doble do piosenki Cleo „Łowcy gwiazd”. Michał Malitowski oceniał jako pierwszy:

"Jeśli to miałby być wasz ostatni taniec, to byście odeszli w wielkim stylu. Serdecznie wam życzę finału". 

Jak dodał Piasek:

"Jesteście w tym programie dłużej niż Lis Truss w fotelu premierki Wielkiej Brytanii. Ja już musze umyć ręce, niech publiczność decyduje".

Jak dodał Grabowski:

"Ja mogę ocenić tylko wartości estetyczne. Taniec wart finału". 

Iwona Pavlović, jak zwykle, próbowała przemycić promocję nauki tańca:

"Najbardziej mnie cieszy, Jacku, że pokazałeś, że w obecnych czasach, kiedy chcemy wszystko szybko, pokazałeś, że ciężka praca się opłaca". 

Wiesław Nowobilski i Janja Lesar

Para zaprezentowała cha chę do piosenki Cleo „Żywioły”. Jak zauważyła Pavlović:

"Kroki znowu były od pięty, ale dziękuję ci, że byłeś w tym programie, w czasach kiedy jesteśmy tacy poważni, nadęci. A ty wychodzisz po prostu bez filtra". 

Jak dodał Malitowski:

"Musisz być bardzo dumny, bo dużo osiągnąłeś. Janja też, bo to trudny przypadek. Oczywiście, mnóstwo błędów, ale to przecież widać". 

Andrzej Piaseczny z tych wszystkich emocji sięgnął nawet do łaciny:

"Vox populi, vox Dei, więc publiczność decyduje, tylko żebyśmy znowu nie przeczytali: jak to się mogło stać???"

Andrzej Grabowski przypomniał:

"To jest program rozrywkowy, a nie turniej tańca, a ty nam, Wiesiu dostarczyłeś mnóstwo rozrywki". 

Para zdobyła 36 punktów. 

Z programem pożegnali się Wiesław Nowibilski i Janja Lesar, co oznacza, że drugą finałową parą zostali Jacek Jelonek i Michael Danilczuk. 

Przegapiłeś najnowszy odcinek "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami"? Nic straconego! Oglądaj na PolsatGo już TERAZ!

Zobacz też:

Co naprawdę powiedział Michał Malitowski w „Tańcu z gwiazdami”? Burza w komentarzach

"Taniec z gwiazdami". Rozgoryczona Natalia Janoszek wie, dlaczego odpadła: "NIE O TANIEC TU CHODZI". Swoje dodał też Maserak...

Matthew Perry wyznał prawdę o uzależnieniu. "55 tabletek dziennie"

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy