Półfinał "TzG" lada dzień, a tu takie słowa Kassina. Już się z tym nie kryje
Choć Michał Kassin nie uczestniczy czynnie w obecnej edycji "Tańca z gwiazdami", to chętnie dzieli się swoimi przemyśleniami na temat odcinków programu. Właśnie wypowiedział się ws. zbliżającego się finału, wymienając dwa konkretne nazwiska.
Michał Kassin to tancerz, który dał się poznać szerszej publiczności za sprawą "Tańca z gwiazdami". Choć w tej edycji nie towarzyszy w nauce żadnej z gwiazd, tak bacznie ogląda program Polsatu, dzieląc się swoimi spostrzeżeniami.
W nadchodzącą niedzielę rozegra się półfinał "Tańca z gwiazdami". Na parkiecie o wejście do wielkiego finału będą się starać cztery pary: Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke, Daria Syta i Tomasz Wolny, Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz, a także Adrianna Borek i Albert Kosiński.
Michał Kassin w rozmowie z Plotkiem nie ukrywa, że szczególną atmosfera tuż przed najbardziej emocjonującymi odcinkami jest coraz bardziej wyczuwalna.
"Atmosfera przed wielkim finałem jest bardzo pracowita, wszyscy dają z siebie 200% i jak spotykam którąś z par na sali, to naprawdę są w ferworze pracy. Myślę, że to będzie bardzo mocny półfinał i finał, a pary dostarczą widzom wrażeń" - przyznał.
Kto zdaniem Kassina ma szansę na wygraną? Tutaj padły dwa nazwiska. "Moim zdaniem największe szanse na wygraną ma Filip Gurłacz, aczkolwiek moją faworytką jest Marysia Jeleniewska. Swoim tańcem skradła moje serce" - wyjawił tancerz.
Michał Kassin przechodzi obecnie przez zmiany w życiu prywatnym. Tancerz rozstał się ze swoim partnerem Jakubem Pursą.
"Wiem, czego chcę od życia, czego chcę od relacji. Im dłużej nie jesteśmy razem, tym dostrzegam coraz więcej schematów, które nie były dobre w naszej relacji i też dostrzegam wiele swojego nieodpowiedniego przesuwania granic. Uważam, że nie jest tragedią stracić osobę, ale większą tragedią jest zatracić siebie" - wyznał Pudelkowi.
Kassin wyznał, że zakończona relacja to dla niego lekcja na przyszłość.
"Czasami jesteśmy tak zapatrzeni w drugą osobę, tak bardzo zaślepieni, że nie zwracamy uwagi na pewne rzeczy i nie jesteśmy do końca sobą. Sytuacje, które dzisiaj dla mnie są trochę dziwne i na które nie patrzę zbyt przychylnie, wtedy były dla mnie do zniesienia, do przejścia, co nie było dobre. Warto jednak wciąż być sobą, mieć swoją osobowość i stawiać granice w tej relacji" - podsumował.
Zobacz też:
Najpierw doniesienia o rozstaniu, a teraz to. Kassin wyznał ws. związku z Pursą