Poli Wiśniewskiej puściły nerwy. Oto, co sądzi o samotnym macierzyństwie
Piąta żona Michała Wiśniewskiego (52 l.) od początku podzielała jego marzenie o dużej rodzinie. Jednak, jak się właśnie okazało, nie do końca podoba jej się opinia muzyka na temat roli ojca w opiece nad małymi dziećmi. Zdaniem lidera Ich Troje, matki powinny radzić sobie same.
Michał Wiśniewski nigdy nie ukrywał, że marzy o dużej rodzinie. Jak wyznał w rozmowie z Jastrząb Post po narodzinach piątego dziecka, dwanaścioro potomków uznałby za satysfakcjonującą ilość:
"Ja nigdy nie przestanę. Jeżeli to bym ode mnie zależało, to ja mógłbym mieć ich 12. Natomiast to nie my chodzimy w ciąży, tylko kobiety".
Być może muzykowi planowanie rodzicielstwa przychodzi tak łatwo, bo swoją rolę ogranicza do przekazania genów. Jak wyznał w wywiadzie w tygodniku "Na żywo":
"Każda z moich żon była Matką Polką, Pola też taka będzie. Nie zamierzam siedzieć w domu i ona dobrze to rozumie. Poza tym ma już czwórkę dzieci, więc piąte niczego nie zmieni. Jestem przekonany, że świetnie sobie poradzi".
Ostatnio wielkim zaskoczeniem okazało się dla Wiśniewskiego odkrycie, że nawet Matki Polki bywają czasem zmęczone.
Pola Wiśniewska postanowiła zwierzyć się ze swoich rozterek w mediach społecznościowych. Być może z góry założyła, że z mężem nie ma sensu o tym rozmawiać… Jak wyznała, przyjście na świat Noela Cloe niespełna półtora roku po narodzinach Falco Amadeusa sprawiło, że już sama nie wie, w co ręce włożyć:
"Plan był prosty: w ciągu dnia praca a wieczorem nadrobienie nauki. Może jeszcze wyjście na spacer albo dokończenie obrazu, który zaczęłam malować prawie rok temu. Tyle rzeczy, tyle dobrych chęci. A potem? Potem przyszło życie. Od wczoraj nie jestem w stanie nic zrobić, bo obiad, bo dzieci potrzebujące uwagi, coś do sprzątnięcia. I nim się obejrzałam, jeden dzień minął, teraz leci drugi, a z planów nic nie zostało".
Michał Wiśniewski do tej pory zdążył sześciokrotnie zostać ojcem. Z pierwszą żoną, Magdą Femme nie dochował się dzieci, za to kolejne dwie: Marta, zwana Mandaryną i Ania Świątczak urodziły mu po dwoje.
Kolejna żona, Dominika Tajner, na kilka lat powstrzymała zapał prokreacyjny Michała. W rewanżu zaskoczył ją pozwem rozwodowym, akurat, gdy wróciła do domu załamana odpadnięciem z "Tańca z gwiazdami". Rok później Wiśniewski był już mężem poznanej na portalu randkowym mamy czworga dzieci, Pauliny.
Piąta żona nie dała się długo namawiać na powiększanie rodziny.. Po narodzinach Falco Amadeusza Wiśniewski udzielił tygodnikowi "Na żywo" pamiętnego wywiadu, w którym przekonywał, że ojcostwo jego zdaniem, powinno ograniczać się do przekazania genów, a dalej to już sprawa matki. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Jak wyznała Pola Wiśniewska:
"Odkłada się swoje ambicje, bo teraz ważniejsze są inne sprawy – praca, dzieci, dom. To tylko na chwilę, tylko na moment, ale ten moment zamienia się w tygodnie, miesiące, lata. I powoli znika się z własnego życia”.
Na szczęście Wiśniewski pospieszył z pocieszeniem. Pod smutnym wpisem żony zamieścił deklarację, że jak tylko odchowa ich wspólnego syna, to on się w końcu nim zajmie. Pod warunkiem, że okaże się utalentowany muzycznie. Jak zapowiedział lider Ich Troje:
"Jeszcze momencik, jeszcze chwileczka a zacznie akompaniować tacie i wujowi Jackowi w Niecierpliwych Myśliwych…"
Zobacz też:
Wiśniewski miał tego serdecznie dość. Nie gryzł się w język, padły ostre słowa o kolegach
Żona Wiśniewskiego nie chce się przemęczać na święta. Wigilia będzie nietypowa
Taką emeryturę wyliczył ZUS Michałowi Wiśniewskiemu. Kwota może zaskoczyć