Polka wyskoczyła z tortu Berlusconiego. Niespodziewanie doznała olśnienia
Anna Golędzinowska była jedną z nielicznych Polek, która miała okazję bywać na słynnych imprezach u Silvio Berlusconiego. Co działo się na "bunga bunga" pozostanie na "bunga bunga", lecz prasa w pewnej chwili ujawniła jakiego typu rozrywki się tam odprawiały. W pewnym momencie zmęczona imprezowym życiem Polka postanowiła odmienić swoje życie. Co się z nią stało?
Silvio Berlusconi zmarł w poniedziałek rano 12 czerwca 2023 roku w szpitalu San Raffaele w Mediolanie.
Oprócz bycia trzykrotnym premierem Włoch, był także prowokatorem i miłośnikiem imprezowania w otoczeniu pięknych kobiet. O słynnych "bunga bunga" usłyszał cały świat, a nad Wisłą sensację wywołał do tego fakt, że stałą bywalczynią była m.in. Polka, Anna Golędzinowska.
Anna Golędzinowska była znana we Włoszech dzięki pracy w modelingu. Kobieta lubiła eksponować swoje wdzięki w strojach kąpielowych, a na 72. urodziny premiera Włoch wyskoczyła z wielkiego tortu. Ubrana była nad wyraz skromnie. Występowała też przed innymi sławami ze świata show-biznesu. Na urodzinach nieżyjącego już Włocha bawił się bowiem m.in. Leonardo DiCaprio.
Niespodziewanie Anna Golędzinowska doznała olśnienia i całkowicie zmieniła swoje dotychczasowe życie.
Modelka zdecydowała, że imprezowe życie nie jest już dla niej i wstąpiła do klasztoru w Medziugorie w Bośni i Hercegowinie. To tam skierowała swoje słowa, myśli i czyny do Boga i doznała nawrócenia.
"Były momenty, kiedy krzyczałam do Boga, czemu ja? I dostałam odpowiedź w egzorcyzmach. Musiałam je przejść, przechodziłam przez wiele lat" - mówiła Anna Golędzinowska w rozmowie z portalem aAleteia.org.
Po nawróceniu Anna Golędzinowska wydała dwie książki: "Ocalona z piekła" i "Z ciemności do światła. Jak żyć w czystości serca". W książce porusza wątek egzorcyzmów, show-biznesu, życia celebrytów i nawrócenia.
Czytaliście?
Zobacz też:
Berlusconi smalił cholewki do sławnej Polki. Dała mu kosza
Zmarł Silvio Berlusconi. Na co chorował były premier Włoch?
Zmarł Silvio Berlusconi. Niedawno zdążył wziąć symboliczny ślub