Reklama
Reklama

"Polska Angelina" Agnieszka Orzechowska jest cała połamana!

Agnieszka Orzechowska (31 l.) w nocy z 24 na 25 lutego wypadła z pierwszego piętra kamienicy podczas imprezy na warszawskim Solcu. Jest cała połamana. Przeszła operację!

31-letnia celebrytka po wypadku trafiła do szpitala MSWiA przy ulicy Wołoskiej ze stłuczoną miednicą, połamanymi nogami i żebrami oraz urazem głowy. Ze względu na liczne obrażenia rehabilitacja potrwa dobrych kilka tygodni.

"Jestem cała połamana. Mam gwóźdź w kolanie. Otarłam się o śmierć" - mówi "Super Expressowi", podkreślając, że pierwszy raz w życiu wprowadzona została w stan śpiączki.

"Właśnie był u mnie pan policjant i opowiadał mi o tym. Brygada obiecała oddać krew dla mnie. Oby, bo pragnę być już po wszystkich operacjach i nadal cieszyć się życiem" - dodaje na Facebooku.

Reklama

Co tak naprawdę wydarzyło się na warszawskim Solcu? Według ustaleń tabloidu, modelkę po upadku z okna na kostkę brukową znalazła koleżanka, która przyszła z nią na imprezę. Wezwana została policja.

Robert Szumiata z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I Śródmieście tłumaczy tabloidowi, że policjanci, którzy zjawili się na miejscu, zastali leżącą na bruku kobietę i wezwali pogotowie.

Obecnie trwają czynności wyjaśniające. Jak mówi fukcjonariusz, zły stan zdrowia Orzechowskiej, niestety, nie pozwala na przesłuchanie jej i ustalenie, jak doszło do wypadku.

Celebrytka apeluje o oddawanie krwi. "Chcę nadal cieszyć się życiem" - podkreśla.


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Orzechowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy