Reklama
Reklama

Polska gwiazda ubrała już choinkę. Chciała to zrobić już w... lipcu

Magda Mielcarz od wielu lat na stałe mieszka w Stanach Zjednoczonych, a w Polsce bywa jedynie gościnnie, kiedy chce odwiedzić rodzinę lub bierze udział w jakimś projekcie zawodowym. To, że nie ma jej w Polsce na stałe, nie znaczy jednak, że fani nie mają z nią kontaktu. Gwiazda bowiem udziela się na Instagramie. To właśnie tam pochwaliła się ostatnio… ubraną choinką. Skąd ten pośpiech?

Magda Mielcarz robi karierę w różnych dziedzinach

Magda Mielcarz wychowała się w Warszawie i tu też zaczęła się jej kariera w aktorstwie. Do tej pory najbardziej znaną jej rolą jest postać Ligii w "Quo Vadis", od premiery którego minęło już 23 lata.

Przez ten czas aktorka zagrała jeszcze w kilku produkcjach, ale skupiła się także na innych gałęziach show-biznesu. Mielcarz działała w modelingu, była także prezenterką 1. edycji "Top Model", a także pierwszej i piątej "The Voice of Poland".

Co więcej, gwiazda próbowała swoich sił także w muzyce. Ma na swoim koncie kilka singli, które jednak nie przyniosły jej znaczącej popularności.

Reklama

Prywatnie Magda Mielcarz jest żoną amerykańskiego prawnika Adriana Ashkenazy’ego, za którego wyszła w 2007 roku. Para doczekała się dwóch córek. Wraz z ukochanym od lat mieszka właśnie w Stanach Zjednoczonych, a w Polsce pojawia się gościnnie.

Jej fani mogą jednak śledzić jej życie na Instagramie, gdzie pokazuje prywatne kadry. Ostatnio, ku zaskoczeniu wielu, pochwaliła się... ubraną choinką.

Ubrała już choinkę. Fani mają mieszane uczucia

Kiedy Magda Mielcarz nieoczekiwanie pochwaliła się przystrojonym domem na święta Bożego Narodzenia, wielu nie mogło w to uwierzyć. Gwiazda zrobiła to już na początku listopada, czekając jedynie, aż skończy się Halloween.

Co ciekawe, w opisie przyznała, że najchętniej ubrałaby ją już w... lipcu. Ma jednak taką tradycję, że czeka najpierw na Halloween, a później rusza do działania.

Mielcarz zapytała również, czy ktoś z jej fanów jest równie niecierpliwy i też tak wcześnie stroi dom na święta. Nie spotkała się jednak ze zbytnim entuzjazmem.

"Chyba jednak trochę za wcześnie...wygląda to groteskowo (...) Świat staje na głowie", "Choinka w listopadzie - pełen szacunek za determinację, ale czy to nie trochę jakby zbyt wcześnie wchodzić w ten świąteczny klimat? Grudzień ma w sobie taką wyjątkową magię oczekiwania, kiedy naprawdę czujemy zbliżające się święta - urok zimnych wieczorów, zapach pierników, pierwszego śniegu... Ubieranie choinki wtedy ma taki szczególny urok! A sztuczna choinka na początku listopada - to jednak troszkę wyprzedzanie sezonu", "Piękna choinka, klimatyczna... ale czy to nie za wcześnie? Czy za miesiąc wciąż będzie czuć pani magię świąt?" - czytamy.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

A jednak to prawda ws. Stocha. Był niepokój, a teraz taka przykra niespodzianka

Jedyna córka Ireny Santor żyła zaledwie dwa dni. Prawda wyszła na jaw po latach

Niespodziewane wyznanie Izabeli Trojanowskiej. Teraz wszystko jest jasne

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Magdalena Mielcarz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy