Reklama
Reklama

Polska celebrytka ubolewa nad losem Rosjanek! Skandaliczny wpis. Co ona ma w głowie!?

Katarzyna Kijowska, znana w sieci pod pseudonimem KatKijo, postanowiła... wspierać proputinowską propagandę. Na fali rosyjskiego bojkotu marki Chanel, który polega na niszczeniu luksusowych torebek przez influencerki, KatKijo postanowiła wyrazić swoje zdanie w tej kwestii... Wielu rodzimym internautom nie spodobał się komentarz Polki, którą oskarżono o wspieranie Rosji i Putina! O co dokładnie chodzi?

Bojkot Chanel i gorzkie żale rosyjskich influencerek

Dom mody Chanel podjął decyzję o ograniczeniu sprzedaży swoich produktów Rosjankom, również za granicą, co jest wynikiem przestrzegania międzynarodowych sankcji. Rosja bezpardonowo i bez powodu zaatakowała Ukrainę, a mimo to niektórzy Rosjanie, zwłaszcza rosyjskie celebrytki, wydają się nie pojmować, że takie działania spotykają się z konsekwencjami. 

Po tym jak Chanel dała rosyjskim szafiarkom bana na swoje produkty nie tylko w Rosji, ale i w zagranicznych butikach, nie trzeba było długo czekać na reakcję. W sieci zaroiło się od nagrań oburzonych Rosjanek, które w akcie "protestu" zaczęły publikować filmiki, na których niszczą luksusowe torebki, a decyzję francuskiego domu mody nazywają "rusofobią", co oczywiście jest jawną promocją pro-putinowskiej propagandy.

Reklama

W istocie centrala Chanel potwierdziła nową politykę sprzedaży, która wynika z międzynarodowych sankcji na towary luksusowe w Rosji. Klientki pochodzące z Rosji uważają, że wobec tego są "dyskryminowane" podczas zakupów.

Katarzyna Kijowska wspiera propagandę Rosji

Na polski akcent w "torebkowej aferze" nie trzeba było długo czekać. Rosyjska influencerka Victoria Bonya, która może pochwalić się liczbą ponad 9 milionów obserwatorów na Instagramie, dołączyła do protestu oburzonych eks-fanek Chanel. Wschodnia celebrytka opublikowała filmik, na którym bezceremonialnie tnie nożyczkami ekskluzywną torebkę i komentuje sprawę następująco:

Pod filmikiem Rosjanki pojawiło się mnóstwo głosów w temacie jej bojkotu, a wśród nich znalazł się również komentarz polskiej influencerki - KateKijo, inaczej Katarzyny Kijowskiej. Szafiarka, którą obserwuje 412 tys. osób, zostawiła pod postem Victori emoji "bijące brawo". Tyle wystarczyło, by rozgrzać użytkowników Twittera do czerwoności.

KateKijo najwyraźniej popiera protest oburzonych influencerek, a więc i przekonanie, iż polityka sprzedażowa luksusowego domu mody jest "rusofobią". Na profilu Polki zagęściło się od nieprzychylnych komentarzy, dlatego Katarzyna postanowiła odnieść się do internetowych złośliwości i na swoim InstaStories pokrętnie tłumaczyła, iż tak naprawdę nie chodziło jej o wspieranie rosyjskiej propagandy, a "oklaski" z komentarza dotyczyły samego cięcia torebki, a nie polityki.

Głupie tłumaczenie oczywiście nie spotkało się ze zrozumieniem, bo dla niemal wszystkich oczywistym jest, że "oburzone szafiarki" to jedynie część kremlowskiej propagandy. Od dawna nie jest tajemnicą, że rosyjscy influencerzy i tik-tokerzy są opłacani, by w sieci propagować fałszywy obraz wojny i podtrzymywać narrację o "rusofobi" i robieniu z Rosji ofiary, gdy w rzeczywistości jest brutalnym agresorem.

Zobacz też:

Te światowe marki modowe już nie handlują w Rosji!

Władimir Putin ma jeszcze dwóch synów?! Zaskakujące, co ujawniła autorka książki o dyktatorze

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

Prezydent Andrzej Duda w Londynie. Spotkanie z Borisem Johnsonem

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ukraina | chanel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama