Odeszła gwiazda zespołu Alibabki. "Trudno pogodzić się z Twoją stratą"

Zmarła wokalistka zespołu Alibabki. "Byłaś oddaną i serdeczną Przyjaciółką"

Świat polskiej muzyki pogrążył się w żałobie. W nocy z 10 na 11 marca 2025 roku w wieku 83 lat odeszła wokalistka zespołu Alibabki - Krystyna Grochowska. Wiadomość o jej śmierci przekazały członkinie zespołu, udostępniając na Facebooku nekrolog.

"Łączyła nas nie tylko praca, ale i więzi długoletniej przyjaźni. Krysiu, będzie nam brakowało Ciebie, Twoich artystycznych pomysłów i wizji, Twojej pogody ducha i życzliwości. Byłaś oddaną i serdeczną Przyjaciółką. Bardzo trudno pogodzić się z Twoją stratą, a żal i ból na zawsze pozostaną w naszych sercach. Całe życie szukałaś prawdziwej miłości, wiemy, że teraz ją znalazłaś" - czytamy w nekrologu.

"Krystyna Grochowska odeszła pozostawiając nas w głębokim smutku" - dodano na fanpage'u grupy.

Anna z "Sanatorium miłości" wybaczyła zdradę. Czy to był błąd?pomponik.tv

Jak wyglądała kariera Krystyny Grochowskiej?

Krystyna Grochowska urodziła się w 1942 roku. Swoją karierę muzyczną rozpoczęła w 1963 roku, wraz ze startem działalności zespołu Alibabki (założonego przez Jana Rysińskiego i Zbigniewa Ciechana). Początkowy skład formacji tworzyły: Anna Dębicka, Krystyna Grochowska, Anna Łytko, Wanda Orlańska, Alina Puk oraz Sylwia Rajchert. Grupa zadebiutowała w 1964 roku na I Krajowym Sympozjum Piosenki Harcerskiej w Przemyślu. Na przełomie lat wykreowała takie przeboje jak: "Kwiat jednej nocy", "Gdy zmęczeni wracamy z pól", "Dom w malwy malowany" czy "Kapitańskie tango".

Alibabki mogą pochwalić się także współpracą z wieloma cenionymi wokalistami. Jako chórek towarzyszyły m.in. Czerwonym Gitarom, Skaldom, Markowi Grechucie, Irenie Jarockiej, Maryli Rodowicz czy Czesławowi Niemenowi. Formacja zdobyła wiele nagród, m.in. podczas Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu czy Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie.

Po zakończeniu działalności zespołu w latach 80., Krystyna Grochowska usunęła się w cień. Nie udzielała wywiadów i rzadko pojawiała się w przestrzeni publicznej.