Polska seksbomba nagle zniknęła. Miała ważny powód i nie chce się nim chwalić
Aldona Orman, która od lat gra Barbarę Milecką w „Klanie”, stara się – za pośrednictwem mediów społecznościowych – regularnie informować fanów, co u niej słychać. Kilka tygodni temu aktorka niepodziewanie zniknęła z sieci. Okazuje się, że nie miała czasu na zaglądanie na Facebooka i Instagrama, bo była zajęta rodziną, pracą i... pomaganiem uchodźcom z Ukrainy.
Aldona Orman nigdy nie kryła, że często się modli, a wiara w Boga daje jej ogromną moc. Aktorka wiele w życiu wycierpiała... Ma za sobą toksyczny związek, długą walkę o to, by zostać mamą, kilka poważnych chorób i wojnę z plotkarzami, którzy niemal zniszczyli jej karierę.
Dziś codziennie dziękuje Bogu za to, że jest szczęśliwa i że spełniły się jej największe marzenia. Ma u boku wspaniałego mężczyznę, a ich nastoletnia córka Idalia jest niezwykle zdolną wokalistką, mającą już na swym koncie, cieszący się ogromnym powodzeniem, singiel "Słońce".
Gwiazda "Klanu" chętnie dzieli się swym szczęściem z innymi, a gdy ktoś prosi ją o pomoc, nigdy nie odmawia. Teraz, gdy zza wschodniej granicy napływają do nas setki tysięcy uciekających przed wojną ukraińskich kobiet i dzieci, aktorka całą swoją energię wykorzystuje, by pomagać właśnie im.
Aldona Orman, która regularnie zamieszcza na Facebooku i Instagramie fotograficzne migawki ze swego życia i informacje, co u niej słychać, kilka tygodni temu zniknęła z mediów społecznościowych. Wróciła dopiero w pierwszy dzień wiosny...
Aktorka wytłumaczyła fanom, że nie miała ostatnio czasu na aktywność w social mediach, bo skupiała się na tym, co wydawało się jej najważniejsze - na rodzinie, pracy i... pomaganiu ludziom, którzy teraz tej pomocy najbardziej potrzebują.
Aldona Orman nie chce mówić, jak pomaga uchodźcom z ogarniętej wojną Ukrainy. Uważa, że to, iż ma się wielkie serce i niesie się pomoc potrzebującym, nie powinno być tematem rozmów, a chwalenie się dobroczynnością jest - delikatnie mówiąc - nie na miejscu.
Zgadzacie się z aktorką w tej kwestii?
***
Zobacz także:
Willa córki Putina cała w barwach Ukrainy! Anonymous publikuje zdjęcia!
