Polskie celebrytki narzekają na zarobki. Prawie nie starcza im do pierwszego
Angelika Mucha i Olga Kalicka gościły w "Pytaniu na śniadanie", gdzie opowiedziały o pracy w mediach społecznościowych. Influencerki znane z reklamowania produktów różnej maści psioczyły na zarobki i ujawniły "ciemne strony" zawodu!
W ostatnim czasie w śniadaniówce "Pytanie na śniadanie" zaszły zaskakujące zmiany. W programie pojawili się nowi prowadzący, a co za tym idzie, na kanapie poruszane są nowe tematy, a do studia zapraszani inni goście. W ostatnim odcinku na Woronicza została zaproszona influencerka Angelika Mucha, która kilka lat temu zasłynęła za sprawą filmików na temat Justina Biebera oraz Olga Kalicka, aktorka i celebrytka.
Kobiety poruszyły temat popularnego tematu, jakim jest zarabianie w sieci. W ich opinii to wcale nie jest łatwa i przyjemna praca.
Reklamowanie różnorodnych produktów na Instagramie nie wydaje się być uciążliwym zajęciem. Innego zdania są jednak gwiazdki, które pałają się tym zajęciem na co dzień. Angelika Mucha i Olga Kalicka poszły do śniadaniówki, by udowodnić, że praca w mediach społecznościowych wcale nie jest taka łatwa i prosta jak się to wszystkim wydaje.
Prym w wywiadzie wiodła Angelika. Celebrytka w programie na żywo zaczęła narzekać, że na rynku pojawiają się coraz to nowsi influencerzy, przez co ma dużą konkurencję i mniej zarabia. To jednak nie koniec jej bolączek. Jak się okazuje, firmy wcale nie płacą za dużo, a Mucha musi reklamować wiele produktów, by starczyło jej do pierwszego.
"Kiedyś, kiedy takich znanych w sieci było dziesięć osób, to te pieniądze były dużo większe. Kiedy zajmuje się tym coraz więcej ludzi, to już nie są aż tak wysokie zarobki" - lamentowała.
Jej słowa wbiły widzów w fotel. Nie da się ukryć, że większość etatowych pracowników może tylko pomarzyć o zarobkach takich, jak mają rodzimi influencerzy, tym jednak jak widać ciągle jest mało.
Głos w sprawie zabrała również Olga Kalicka, która co prawda jest aktorką, jednak jakiś czas temu zagrała rolę gwiazdy internetu w filmie "Dziewczyna influencera". Artystka zaznaczyła, że to, co widać w sieci, to jedynie część pracy influencerów. Sama również chętnie podejmuje współprace płatne, jednak traktuje to jako dodatek do aktorstwa.
Przeczytajcie również:
Słynna influencerka chwali się ogromnymi pieniędzmi. Przyznała, na czym zarabia najwięcej
Murcix pochwaliła się nowym chłopakiem. Fani nie dowierzają
Lil Masti i jej ukochany przeszli szokującą metamorfozę. Fani nie są zachwyceni ich nowym wyglądem