Poniedziałek: Jestem konserwatywny
Jacek Poniedziałek (44 l.), aktor i prywatnie zdeklarowany gej, jest przeciwny adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Jego zdaniem "dziecko powinno mieć mamę i tatę".
Aktor, znany m.in. z najnowszego serialu "Klub szalonych dziewic", w kwestii adopcji dzieci przez gejów jest konserwatystą. Uważa, że maluch wychowywany przez parę tej samej płci skazany jest na odtrącenie. Osobiście nie wziąłby na siebie takiej odpowiedzialności.
- Widziałem parę takich rodzin i nie podobało mi się to - mówi w wywiadzie dla "Gali". - Środowisko szkolne, podwórkowe, w którym takim dzieciom przyjdzie żyć, będzie dla nich bezwzględne, bo dzieci wobec siebie takie są. Nie raz, nie dwa takie dziecko będzie wracało z płaczem do domu.
Poniedziałek przeciwny jest również zawieraniu małżeństw przez pary homoseksualne. - Jestem za rejestracją związków - podkreśla. Nie rozumie, dlaczego homoseksualiści chcą udawać związki heteroseksualne.
- Nie widzę sensu ani potrzeby, żeby na siłę wchodzić w ciasny gorset tych wszystkich formuł i konwencji heteroseksualnych typu ślub, dziecko, i jeszcze na dodatek mieszać do tego Kościół. Po co wracać na łono Kościoła, który ciebie odrzuca i mówi o tobie straszne rzeczy? - pyta.
Aktor obecnie jest singlem - niedawno, po osiemnastu latach związku, rozstał się ze swoim partnerem.