Popek lubi bogatych mężczyzn
Prezenterka Anna Popek, pytana o cechy idealnego partnera, mówi wprost: "Powinien mnie kochać, a ja jego. Dobrze, gdyby jeszcze co nieco zarabiał".
Tygodnik "Na żywo" zadał gwieździe TVP kilka osobistych pytań. Pani Ania, zapytana o najdroższą rzecz, jaką ostatnio kupiła, odparła:
"Poniosło mnie w drogerii. Miałam kupić jedynie podkład, ale do kompletu wzięłam jeszcze róż, kredkę, zniewalające perfumy i kilka innych drobiazgów".
Najbardziej w sobie nie lubi roztargnienia, szczególnie wtedy, kiedy gubi rachunki.
"Potem odcinają mi telefon lub prąd. Zdarzyło mi się to w środku letnich upałów".
W rozbieranej sesji wzięłaby udział pod warunkiem, że jej cel byłby charytatywny.
"Zależy, jak bardzo trzeba by się rozebrać i po co. By promować siebie na pewno nie" - zaznacza.
Gdyby mogła przez jeden dzień być niewidzialna, z chęcią podejrzałaby... premiera Donalda Tuska.