Popławska i Kalita wzięli sekretny ślub po 20 latach. Aktorka otwiera się na temat związku
Aleksandra Popławska (48 l.) i Marek Kalita (66 l.) tworzą wyjątkowo zgrany duet nie tylko na scenie, ale również poza kamerami. Choć ich wspólne dokonania aktorskie są doskonale znane wszystkim fanom filmów i seriali, to szczegóły ich prywatnej relacji rzadko kiedy wychodzą na światło dzienne. W jednym z ostatnich wywiadów gwiazda "Szadzi" niespodziewanie otworzyła się na temat swojego małżeństwa.
Aleksandra Popławska i Marek Kalita w przyszłym roku będą świętować ćwierćwiecze swojego związku. Trzeba przyznać, że to naprawdę imponujący wynik. Artystów niewątpliwie połączyła miłość do sztuki, wszak oboje są wziętymi aktorami i mają na swoim koncie wiele sukcesów w tej dziedzinie.
Popławską można obecnie oglądać w czwartym sezonie serialu "Szadź", natomiast największą popularność niewątpliwie przyniosła jej rola prokurator Igi Dobosz w kultowym już serialu "Wataha". W obu tych produkcjach grał zresztą także Marek Kalita. Aktorzy poznali się w 2000 roku.
"Podobał mi się, zanim się poznaliśmy, można nawet powiedzieć, że byłam jego fanką. Marek mi zaimponował, jest znakomitym artystą, kocha sztukę" - mówiła gwiazda w rozmowie z magazynem "Pani".
Aleksandra Popławska i Marek Kalita długo żyli w związku partnerskim. W trakcie trwającej ponad dwie dekady relacji zdążyli doczekać się córki - w 2005 roku na świat przyszła Antonina. W ubiegłym roku, ku zaskoczeniu wszystkim, zdecydowali się sformalizować swój związek. Aleksandra Popławska i Marek Kalita wzięli sekretny ślub.
"Ich ślub odbył się 26 sierpnia w wielkim sekrecie. Aleksandra i Marek chcieli bowiem zachować prywatność. Uroczystość zorganizowali w swoim domu, do którego przybył urzędnik stanu cywilnego" - cytowała anonimowego informatora "Rewia".
Aleksandra Popławska na ekranie zachwyca nie tylko talentem aktorskim, ale również doskonałą kondycją. Można to zaważyć chociażby w "Szadzi". Jak przyznaje aktorka w rozmowie z tygodnikiem "Twoje Imperium", praca na planie momentami była dla niej sporym wyzwaniem.
"Na pewno sceny kaskaderskie, na bardzo wysokiej wieży - one były trudne. Mały, cienki materacyk na dole, a myśmy musieli stanąć gdzieś na krawędzi. Do tego spędziliśmy tam bardzo, bardzo dużo czasu na wielkim upale" - mówiła.
Okazuje się, że Popławska, choć trenuje boks i praktykuje jogę, za sportem nie przepada. Wynika to z tego, że jej tata był sportowcem, który miał wobec niej spore oczekiwania. Tymczasem artystka skupiała się na czymś zupełnie innym.
"(...) A ja chodziłam do szkoły muzycznej, grałam dużo na fortepianie. I trudno mi było pogodzić te aktywności" - tłumaczyła.
Co ciekawe, czerpanie przyjemności z aktywności sportowej to kolejna rzecz, która łączy gwiazdorską parę. Aleksandra Popławska zdradziła, że w sporcie towarzyszy jej mąż, Marek Kalita.
"Wspólnie praktykujemy jogę i to jest bardzo miłe, bo niewielu mężczyzn uznaje to za męskie. Ja uważam, że to jest bardzo męskie i wspaniałe. Jeśli mężczyzna jest elastyczny i praktykuje jogę, to z wielu względów jest super. (...)" - podsumowała w rozmowie z "Twoim Imperium".
Zobacz także:
Popławska nie była pierwsza. Kalita miał już żonę
Prawda o Aleksandrze Popławskiej niespodziewanie wyszła na jaw. I to od niego